Obecna sytuacja na rynku nie sprzyja przedsiębiorcom prowadzącym swoje działalności, a ilość nakładających się na to czynników nie daje wizji szybkiej poprawy. Właściciele salonów, którzy przetrwali pandemię mierzą się teraz nie tylko z jej długofalowymi skutkami, ale również z niestabilnością rynku związaną z trwającą wojną. Doprowadziło to do rosnącej w zastraszającym tempie inflacji oraz wzrostu stóp procentowych. Co to w praktyce oznacza dla właścicieli salonów?

Przede wszystkim wzrost kosztów prowadzenia działalności. Rosną ceny podstawowych produktów niezbędnych do wyposażenia salonu, najmu lokalu, utrzymania pracowników czy raty kredytów. Od razu nasuwa się jedyne możliwe rozwiązanie – podniesienie cen oferowanych usług. W końcu nie chcielibyśmy obniżać poziomu naszych usług ani korzystać z gorszych jakościowo produktów. Tym bardziej nie chcemy dopłacać do biznesu, który z założenia ma nam przynosić zyski.

Musimy jednak pamiętać, że nie tyko my odczuwamy skutki inflacji, a nasi klienci również. W sytuacji, kiedy z miesiąca na miesiąc nasze przychody pozwalają na zakup coraz mniejszej ilości dóbr, konsumenci będą zmuszeni rezygnować z kupna rzeczy oraz usług, na które do tej pory mogli bez problemu sobie pozwolić. Cięcia wydatków zaczynają się od dóbr, które nie są nam niezbędne do codziennego życia a są jedynie dodatkową przyjemnością. Takim dobrem są właśnie usługi kosmetyczne i zabiegi medycyny estetycznej. Rosnące ceny usług w branży beauty będą sprzyjać takim decyzjom.

Czy jest więc rozwiązanie, które pozwoli salonom kosmetycznym zarabiać, nie doprowadzając do utraty klientów, nieuniknionej w przypadku wzrostu cen?

Warto rozeznać się na rynku finansowym. Niedawno na rynku pojawiła się nowa możliwość finansowania wyposażenia do salonów beauty, znacznie bardziej korzystna i dopasowana do dynamicznie zmieniających się czasów, w których żyjemy. Jest nią subskrypcja, czyli wynajem długoterminowy zamknięty w miesięcznym abonamencie. Niweluje on potrzebę inwestowania dużych kwot w zakup urządzeń, których popularności wśród naszych klientów często nie możemy przewidzieć. Dodatkowo nie spłacamy zawyżonych rat i nie wiążemy się długoterminowo z urządzeniem, które będzie w czasie tracić na wartości.

Subskrypcja, czyli wynajem długoterminowy pozwala obniżyć koszty związane z obsługą zadłużenia. Wynika to z tego, że miesięczna opłata nie ma nic wspólnego ze spłatą pełnej wartości urządzenia. Opiera się ona na przedmiocie i tym, jak traci on na wartości – co za tym idzie, czym lepszy jakościowo sprzęt wybieramy, tym lepszą ofertę możemy uzyskać. Dzięki niższym niż w przypadku kredytu i leasingu, przewidywalnym miesięcznym płatnościom możemy ustabilizować koszty i nie tracić swojej marży ani dopłacać do biznesu. Istotny jest również fakt, że w miesięcznej racie zawarte jest ubezpieczenie oraz serwis. Korzystamy więc z urządzenia, nie przejmując się jego zużyciem. Dodatkowo, subskrypcja nie jest długiem a usługą. Jeżeli więc będziemy rozważać dalszy rozwój biznesu nie będzie ona stała na przeszkodzie w pozyskiwaniu innego finansowania.

Co ważne, subskrypcja charakteryzuje się dużą elastycznością – w standardzie krótka 12-miesięczna umowa pozwala nam sprawdzić, czy dany sprzęt jest dla nas odpowiedni i spełnia oczekiwania naszych klientów. Jeżeli tak, po jej zakończeniu możemy przedłużyć subskrypcje, obniżając swoje miesięczne płatności jeszcze bardziej znacząco, zapytać o wykup urządzenia, wymienić je na nowsze bądź po prostu oddać sprzęt.

W przypadku subskrypcji warto również zapytać dostawcę wybranego sprzętu o możliwość wynajęcia sprzętu używanego, który będzie spełniał takie same funkcje a koszt jego wynajmu w tej formule będzie jeszcze atrakcyjniejszy.