Z tego artykułu dowiesz się:
• Jaka jest specyfika skóry dłoni?
• Z jakich etapów powinien składać się podstawowy zabieg na dłonie?
• Jak wybrać krem do dłoni?
PIELĘGNACJA DŁONI W CZASACH PANDEMII ‒ O zabiegach na dłonie napisano już wiele, jednak jest to temat zawsze aktualny, tym bardziej dzisiaj, w dobie panującego koronawirusa skóra dłoni potrzebuje i zasługuje na szerszą i bardziej skrupulatną pielęgnację.
Dłońmi wykonujemy większość naszych codziennych czynności, dlatego są one nieustannie narażone na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych, takich jak: wiatr, promieniowanie słoneczne, zmiany temperatury, kontakt z wodą i detergentami. Poza tym specyficzna budowa skóry dłoni sprawia, że jest ona szczególnie wrażliwa i delikatna ‒ jest przede wszystkim bardzo cienka, pozbawiona grubszych i silniejszych mięśni. Ze względu na cechy fizjologiczne i cieńszą strukturę komórki barwnikowe (melanocyty) znajdują się bliżej powierzchni skóry i szybciej reagują na promieniowanie UV, wyrzucając zwiększoną ilość barwnika, kumulującego się w postaci nieestetycznych przebarwień. Na skórze dłoni występuje niewiele gruczołów łojowych i tkanki tłuszczowej, które mają za zadanie utrzymywanie odpowiedniego poziomu natłuszczenia i zatrzymywanie wilgoci, a brak płaszcza hydrolipidowego pozbawia skórę naturalnej warstwy ochronnej. Skóra dłoni staje się szara, matowa, pomarszczona, z licznymi przebarwieniami i przeświecającą siatką naczyń żylnych, jest szorstka, a nawet spękana. Nakaz częstego stosowania środków dezynfekujących, opartych na 60‒70 proc. alkoholu etylowym, oraz noszenie gumowych jednorazowych rękawiczek jeszcze ten problem pogarsza. Dłonie stają się zaczerwienione, podrażnione, często pieką, a nawet mają liczne mikrourazy. Taki stan nie tylko wywołuje uczucie dyskomfortu, ale też sprzyja różnym infekcjom i stanom zapalnym. W okresie pandemii miejmy na uwadze problem zniszczonych dłoni. Być może nawet będzie on priorytetem dla wielu osób, warto więc pamiętać, by oferta była uzupełniona o zabiegi pielęgnacyjne dłoni. Ich zadaniem powinna być przede wszystkim odbudowa płaszcza ochronnego skóry, złagodzenie i wyciszenie stanów zapalnych oraz podrażnień, zmiękczenie i rozjaśnienie naskórka. Poza tym dobrze jest pamiętać o paznokciach, które również wymagają zwiększonej uwagi. Podstawowy zabieg pielęgnacyjny dłoni powinien składać się z następujących etapów:
• wypilingowanie skóry dłoni,
• wykonanie masażu z użyciem odpowiedniego preparatu,
• nałożenie preparatu pielęgnacyjnego w formie serum lub ampułki, bogatego w substancje aktywne (witaminy, mikro- i makroelementy, NNKT, składniki odżywcze i nawilżające, powlekające itp.),
• nałożenie maski odżywczej do dłoni,
• wykonanie kąpieli parafinowej.
Królowa parafina
Zabieg przy użyciu rozgrzanej parafiny daje niesamowite efekty. Parafina jest węglowodorem nienasyconym otrzymywanym w procesie destylacji ropy naftowej. Dzięki dużej zawartości naturalnych substancji natłuszczających doskonale wygładza i ujędrnia skórę. Poza tym powstały opatrunek okluzyjny (bez dostępu tlenu) oraz wyższa temperatura preparatu powodują, że wytworzona pod parafiną wilgoć jest wtórnie wchłaniana, co zwiększa zmiękczenie i nawilżenie naskórka oraz powoduje lepsze wchłanianie i wykorzystanie substancji aktywnych. Zabieg parafinowy dłoni można zaproponować klientce w każdej chwili, a szczególnie podczas innego zabiegu kosmetycznego, wykorzystując przy okazji cenny czas. Jeśli nie posiadamy w gabinecie zestawu do zabiegu parafinowego, możemy zaopatrzyć się w poduszkę elektryczną i ogrzewać kilka minut nałożony uprzednio na dłonie kompres z maską odżywczą bądź po prostu zawinąć dłonie folią i grubym ręcznikiem. Rozgrzane, zmiękczone i odświeżone dłonie należy zabezpieczyć dobrym kremem.
Krem do rąk? Ale jaki?
Przede wszystkim powinien chronić, wygładzać skórę i pielęgnować ją, a także zwiększyć odporność naskórka na działanie czynników zewnętrznych. Powinien również szybko się wchłaniać oraz zapobiegać nadmiernemu wysuszaniu i odtłuszczaniu skóry, dlatego dobry krem powinien być emulsją wodno-tłuszczową. Podstawowe substancje aktywne, które powinny się znaleźć w preparatach do pielęgnacji dłoni, to: wit. A, E, F, C, z grupy B (pantenol), H (biotyna), alantoina, aminokwasy, azuleny, ceramidy, ekstrakty roślinne (z: arniki, słonecznika, mimozy, pszenicy, żeń-szenia i wiele innych), kwas hialuronowy, lipidy, NMF (naturalny czynnik nawilżający), NNKT (niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe) i wiele, wiele innych.
Pielęgnacja „do domu”
Jednorazowy zabieg pielęgnacyjny w gabinecie to jednak jedynie kropla w morzu. Nieodłączną kontynuacją jest zawsze pielęgnacja domowa, na którą powinnyśmy kłaść duży nacisk. Możemy zaproponować klientkom gotowe preparaty kosmetyczne w postaci pilingu, maseczki i kremu, jednak na pewno zabłyśniemy, przedstawiając cały wachlarz możliwości z domowego zacisza. Od czego zacząć? Możliwości jest wiele. Najpierw pozbywamy się martwego, suchego i zrogowaciałego naskórka ‒ poprzez zastosowanie odpowiedniego pilingu. Najprostszy domowy polega na zmieszaniu dwóch łyżek cukru z łyżką oliwy i wcieraniu w dłonie. Stosujemy raz na tydzień. Można też użyć fusów po wypitej porannej kawie lub herbacie, najlepiej zielonej, zawierają dużą ilość garbników, wit. C, E, a także z grupy B i PP. Nieco bardziej odżywczy jest piling z mielonych migdałów lub rozdrobnionych płatków owsianych zmieszanych z połową szklanki soku z cytryny, która wybiela skórę, a także zwiększa syntezę kolagenu. Można dodać jogurt naturalny lub inny produkt mleczny, w którym występuje kwas mlekowy odpowiedzialny również za rozjaśnienie i zmiękczenie naskórka.
Po takich czynnościach skóra jest dotleniona, pobudzone zostaje ukrwienie, a więc też wstępnie odżywiona i gotowa do zasadniczych zabiegów, jakimi są maski czy kompresy. Nasze babki i prababki uważały kompresy z podgrzanej oliwy z oliwek za najlepsze lekarstwo na suche i zniszczone dłonie, ale też niewątpliwym królem zabiegów jest siemię lniane lub nawet zwykła mąka ziemniaczana. Trzy łyżki ziaren siemienia gotować w szklance wody 4‒5 minut. Po lekkim wystudzeniu nałożyć na ręce, okryć folią, wsunąć pod ręcznik lub kocyk. Po piętnastu minutach należy zmyć i wmasować krem do rąk. Te naturalne produkty są bogate w wit. A, E, substancje powlekające, śluzorodne oraz NNKT (niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe omega). Inną propozycją jest maska z miodu. Łyżkę tego bogatego w mikro- i makroelementy specyfiku łączymy z oliwą i kilkoma kroplami witamin A i C, zmywamy po ok. 10‒15 minutach.
Suchym dłoniom pomoże również żółtko z oliwą, dostarczając odżywczych kwasów tłuszczowych i witaminy E działającej nawilżająco i odmładzająco. Stosujmy też oleje ‒ kokosowy i migdałowy. Zawierają wit. E i antyoksydanty, które regenerują suchą i szorstką skórę.
Jak widać możliwości pielęgnacji dłoni w domowym zaciszu jest wiele. Należy pamiętać przede wszystkim o systematyczności, a my, profesjonaliści, dopełnimy dzieła.