Z tego artykułu dowiesz się:
• Jaki wpływ na branżę, ma nowy projekt rozporządzenia w sprawie wymagań sanitarno-higienicznych?
• Jakie jest stanowisko Izby Kosmetologów w tej kwestii?
• Czy rzeczywiście jest się czego obawiać?
• W jakim kierunku rozwija się rynek usług estetycznych w Polsce?
Pod lupą Izby Kosmetologów | Treść nowego projektu rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie wymagań sanitarno-higienicznych przy świadczeniu usług fryzjerskich, kosmetycznych, tatuażu i odnowy biologicznej nie stanowi w rzeczywistości rewolucji dla polskiego rynku beauty. Wymagania, o których mówi rozporządzenie, nie odbiegają w znaczący sposób od dotychczas stawianych, przestrzeganych i niejednokrotnie przewyższanych przez gabinety. Justyna Gorlicka-Kruk przedstawia stanowisko Izby Kosmetologów.

Wierzę, że nowe przepisy pozwolą uszczelnić rynek i wyeliminować nieuczciwe, a przede wszystkim niebezpieczne praktyki. Chodzi o świadczenie usług estetycznych i kosmetycznych przez osoby bez odpowiedniej wiedzy, kwalifikacji i przygotowania, a także bez zachowania podstawowych zasad higieny oraz procedur dezynfekcji i sterylizacji narzędzi zabiegowych. Tego rodzaju praktyki psują rynek. Negatywnie też rzutują na wizerunek branży i zaufanie do niej, mogą zagrażać bezpieczeństwu klientów, ich zdrowiu i urodzie. A to właśnie troska o bezpieczeństwo i zaufanie klienta jest priorytetem branży i istotą naszej działalności.





