WYWIAD – Z Jérôme’em Logre, dyrektorem ds. rozwoju rynków zagranicznych marki PHYT’S w grupie JERODIA, której filozofia polega na idei holistycznego piękna, z okazji 50-lecia rozmawiamy o naturalnych kosmetykach wysokiej jakości i planach firmy na przyszłość.
Początek marki PHYT’S to 1972 rok. Gdzie powstała firma i jak wyglądały jej początki?
PHYT’S powstał w 1972 roku. GROUPE JERODIA została założona w 1993 roku. GROUPE JERODIA przejęła PHYT’S w 2004 roku. JERODIA zawsze znajdowała się w regionie Quercy w południowo-zachodniej Francji. PHYT’S pierwotnie działał w regionie Perpignan w pobliżu granicy z Hiszpanią. Pozostaje tam do dziś dział badań i rozwoju marki. Początek PHYT’S był bardzo prosty i miał dwóch założycieli. Byli nimi Jean-Paul Llopart (naturopata) i Rosanne Verlet (kosmetyczka). JERODIA rozpoczęła działalność w garażu domu Thierry i Marie-Hélène Logre w 1993 roku.
Na jakich wartościach oparta jest filozofa marki?
Filozofia PHYT’S opiera się na idei holistycznego piękna. Od zewnątrz to pełna gama produktów ekologicznych i w 100 proc. naturalnych, do sprzedaży detalicznej oraz profesjonalnej pielęgnacji skóry w gabinecie z pomocą naturoterapeutów. Od wewnątrz – z gamą suplementów diety.
Filozofią PHYT’S zawsze było poszanowanie człowieka i natury poprzez produkcję ekologicznych, w 100 proc. naturalnych kosmetyków do pielęgnacji skóry, która jest wyjątkowa!
Filozofia oparta jest na tych przekonaniach od 1972 roku. Marka jest uważana za pioniera profesjonalnej kosmetyki organicznej.
W jaki sposób marce udało się utrzymać wysoką jakość produktów przez pięć dekad?
Marka nie tylko utrzymała, ale i stale poprawiała jakość produktów. Tekstury, zapachy, wydajność… Kluczowe znaczenie mają inwestycje w badania i rozwój. Jako firma rodzinna kierujemy się długofalową wizją. Nie szukamy natychmiastowych rezultatów. Stawiamy na jakość, na procesy. Sukces jest naturalną konsekwencją takiego podejścia.
Który rok okazał się przełomowy w historii marki?
Rok 2005. Wtedy naprawdę rozkwitła ekologiczna pielęgnacja skóry. Dzięki licznym filmom dokumentalnym ludzie zaczęli zdawać sobie sprawę, że niektórych chemikaliów zawartych w większości produktów do pielęgnacji skóry należy unikać ze względu na ich potencjalne szkodliwe skutki dla organizmu. Mam na myśli konserwanty chemiczne, substancje zaburzające gospodarkę hormonalną itp.
Czy obrany kierunek rozwoju i filozofia proeco będą kontynuowane w kolejnych latach? Jakie mają Państwo plany na przyszłość?
Filozofia ekologiczna nigdy nie była wyborem ani decyzją. Nie było w tym strategii. To kierowanie się własnym przekonaniem, że jest ona dobra dla wszystkich. Dlatego oczywiście nadal będziemy rozwijać i wytwarzać (nie zlecamy niczego, gdyż zarządzamy całym procesem wewnętrznie) produkty, kierując się tą samą filozofią. Będziemy nadal szanować tradycję i historię marki, uwzględniając najnowsze technologie oraz innowacje, zwiększać wydajność oraz stawiać na naturalne piękno bez kompromisów.
Z Jérôme’em Logre rozmawiała redaktor naczelna BEAUTY FORUM
Jérôme’em Logre, dyrektore ds. rozwoju rynków zagranicznych marki PHYT’S w grupie JERODIA