Katarzyna Dobaczewska – Mistrzyni Świata w Makijażu!
Katarzyna Dobaczewska właśnie wróciła z Niemiec z tytułem mistrzyni świata! Aby reprezentować nasz kraj, w pierwszej kolejności musiała pokonać konkurencję podczas Mistrzostw Polski.
Po wygranej w 26. Polskich Mistrzostwach w makijażu każdą chwilę poświęcałam na doskonalenie swoich makijażowych umiejętności oraz ogromnej dyscypliny. Każdy detal w moim makijażu miał ogromne znaczenie: od doboru kolorów i produktów po synchronizację makijażu z fryzurą, stylizacją i tematyką konkursu.
Część przygotowań stanowiło też budowanie odporności psychicznej – nauczenie się zachowania spokoju i skupienia mimo stresu i oceny jury.
Największym wyzwaniem był czas – wykonanie perfekcyjnego makijażu w równą zegarową godzinę jest nie lada testem umiejętności, gdyż każda minuta w warunkach konkursowych ma ogromne znaczenie.
Najbardziej zaskoczyła mnie miła, serdeczna atmosfera, która panowała podczas mistrzostw w Monachium. Choć wiedziałam, że będzie to wydarzenie na wysokim poziomie, nie spodziewałam się aż takiego połączenia rywalizacji i wspólnej pasji.
Wśród uczestników panował duch współpracy i mimo że każdy walczył o tytuł, czułam ogromny szacunek i podziw dla pracy innych artystów. To było inspirujące i motywujące jednocześnie.
Ważnym momentem było poznanie artystów z różnych krajów. Każdy miał zupełnie inne podejście do makijażu: inne techniki, inspiracje, estetykę.
Moje inspiracje czerpię przede wszystkim z obserwacji świata: z kolorów natury, faktur, światła. Lubię, gdy makijaż opowiada historię, nie tylko podkreśla urodę.
Jeśli chodzi o styl, najbliższy jest mi glow & skin, w którym kluczową rolę gra zdrowa, świetlista skóra. Uwielbiam też łączyć elementy makijażu kreatywnego z klasyczną elegancją – subtelny detal oraz odważny akcent kolorystyczny.
Moment zdobycia tytułu mistrzyni świata był absolutnie niezwykły, czułam wzruszenie oraz ogromną radość! Towarzyszyło mi również ogromne poczucie wdzięczności – dla mojej modelki, rodziny i wszystkich, którzy we mnie wierzyli, nawet gdy ja sama miałam chwile zwątpienia.
To nie był tylko mój sukces, ale efekt wspólnej pracy, wsparcia i miłości do tego, co robię. Jeśli chodzi o plany na przyszłość, ten tytuł traktuję nie jako zakończenie drogi, ale jej nowy etap.
Chcę rozwijać się dalej – prowadzić szkolenia dla makijażystów, inspirować oraz pokazywać, że marzenia są osiągalne, jeśli wkłada się w nie serce i konsekwencję.
Po tym sukcesie czuję ogromną motywację, by iść jeszcze dalej. Zdobycie tytułu mistrzyni świata jest spełnieniem marzeń. Ten sukces dodał mi skrzydeł i jeszcze więcej motywacji, by rozwijać się dalej.
Chcę dzielić się wiedzą, planuję wprowadzić szkolenia dla początkujących makijażystów. Największym celem jest dla mnie nieustanne tworzenie z pasją i sercem.




