Koszyk

Niewinne rumieńce?

| Autor: Karolina Martin

Z tego artykułu dowiesz się:

• Kiedy tendencja do zaczerwienień powinna wzbudzić czujność kosmetologa?

• Jakimi metodami niwelowania teleangiektazji dysponujemy?

• Jakie znaczenie dla trwałych rezultatów zabiegów gabinetowych ma pielęgnacja domowa cery naczyniowej?

• Dlaczego u osób o delikatnych naczyniach krwionośnych tak ważna jest fotoprotekcja

Spis treści

Okiem eksperta | Skóra stanowi barierę ochronną organizmu przed działaniem czynników środowiskowych, w tym niskich temperatur. Podczas chłodnych miesięcy wpływ ten może się objawiać między innymi w formie zaczerwienienia, a czasem nawet zasinienia skóry na twarzy czy dłoniach podczas przejścia z zimniejszego do cieplejszego pomieszczenia. O tym, skąd bierze się rumień i jak możemy fachowo wspomóc klientów z tym problemem, opowiada kosmetolog Karolina Martin.

Nagła zmiana koloru skóry pod wpływem różnicy temperatur to wynik adaptacji naczyniowej, którą obserwuje się zazwyczaj na rękach i twarzy. Jest ona zawsze związana z działaniem konkretnego czynnika. Zimą jest to niska temperatura oraz silne podmuchy chłodnego powietrza. W skórze dochodzi do obkurczenia ścian naczyń krwionośnych, a następnie skóra ulega zblednięciu. Dzieje się tak, ponieważ krew w ścianach naczyń krwionośnych skóry nie jest w tym momencie aż tak istotna dla zachowania funkcji życiowych organizmu. Na pewien czas naczynka obkurczają się, a metabolizm spada poniżej standardowego poziomu, jaki występuje podczas przebywania w temperaturze pokojowej. Po wejściu do ciepłego pomieszczenia naczynia krwionośne chcą natychmiast powrócić do pierwotnego metabolizmu. W wyniku ich gwałtownego rozszerzania na skórze uwidacznia się rumień.

Rumieńce – Czy to normalne?

U zdrowej osoby rumień utrzymuje się przez kilka minut po przebywaniu w zimnej temperaturze, a następnie znika. Jest to przejaw prawidłowego funkcjonowania naczyń krwionośnych. Istnieją jednak pewne predyspozycje, które sprawiają, że czasami rumień pozostaje na skórze dłużej, nawet do kilku godzin. Do tych predyspozycji należą cienkie naczynia krwionośne, uszkodzenie śródbłonka naczyń krwionośnych oraz cienka skóra. W niektórych przypadkach rumień może utrzymywać się stale. Gdy skóra jest wystawiona na działanie bardzo niskiej temperatury, a u danej osoby występuje nadwrażliwość, ma ona tendencję do rozszerzania naczyń krwionośnych, wtedy rumień jest przetrwały.

Warto podkreślić, że błędne jest używanie określenia „popękanych naczyń krwionośnych”. Gdy naczynie krwionośne ulegnie pęknięciu, jest ono usuwane z organizmu. Czerwone plamy na skórze są wynikiem rozszerzonych ścian naczyń krwionośnych.

Rumieńce – Pomoc w gabinecie

Osoby, borykające się ze zmianą utrwaloną, kiedy zaczerwienienie długo utrzymuje się na twarzy, mają nadal możliwość poprawy stanu skóry. Istnieją specjalistyczne zabiegi wyrównujące rumień, nawet ten przetrwały. Wymaga to odpowiedniego wyposażenia w sprzęt, który skutecznie i na długo zniweluje rozszerzone ściany naczyń krwionośnych, poprzez zamknięcie światła naczynek. W leczeniu wykorzystuje się m.in. światło IPL. Na urządzenie nakłada się specjalne filtry przeznaczone do niwelowanie rumienia. W przypadku rozszerzonych naczyń krwionośnych, czyli tzw. „pajączków”, stosuje się zabiegi laserowe. Zabiegi gabinetowe sprawią, że w przypadku działania niskiej temperatury albo innego czynnika stresowego rumień nie będzie aż tak zauważalny i znacząco wzrośnie komfort pacjenta. W celu podtrzymania rezultatów, zmniejszenia widoczności lub zabezpieczenia przed pojawieniem się nowych rozszerzonych naczyń krwionośnych, stosuje się także różne zabiegi kosmetyczne, wzmacniające naczynia.

Rumieńce – Prewencja to podstawa

Kiedy zmiany nie są jeszcze utrwalone, ale klient zauważa określone objawy przy kontakcie z niską temperaturą, warto zapobiegać powstaniu rumienia na stałe. Polecanym zabiegiem na skórę zimą jest karboksyterapia. Jej działanie polega na stymulacji rozrostu nowych sieci naczyń krwionośnych, dzięki czemu odciążane są starsze naczynka. Tę technikę poleca się na twarz, dłonie czy nawet stopy, a więc najbardziej zewnętrzne części ciała, od których krew odpływa na skutek działania niskiej temperatury.

Istotnym elementem zmniejszania widoczności rozszerzonych naczyń krwionośnych jest stosowanie odpowiednich suplementów. Uszczelniają one naczynia krwionośne i ujędrniają śródbłonek. Dzięki temu po rozszerzeniu naczynko szybko wraca do stanu pierwotnego. Najbardziej znanymi środkami pomagającymi na tę przypadłość są ruszczyk i rutyna. Warto także uzupełnić suplementację o witaminę C.

Rumieńce – Pielęgnacja domowa

Ważne są zalecenia dotyczące pielęgnacji domowej. Część osób boryka się bowiem z problemem rozszerzonych naczyń krwionośnych przez nieodpowiednie nawyki pielęgnacyjne. Należy unikać mycia twarzy gorącą wodą oraz intensywnego pocierania jej ręcznikiem. Nie można wykonywać agresywnych peelingów mechanicznych, ponieważ jeszcze bardziej podrażniają skórę i stymulują rozszerzanie światła naczyń krwionośnych. Suszenie włosów powinno odbywać się wieczorem, nie tuż przed wyjściem z domu. Gorące powietrze mocno rozszerza bowiem naczynka, które następnie, narażone na chłód, reagują gwałtownie „doznając szoku”. Nakładanie kremów i preparatów pielęgnacyjnych powinno odbywać się co najmniej pół godziny przed opuszczeniem ciepłego pomieszczenia. Ten czas jest potrzebny na odparowanie wody i innych składników zawartych w kosmetyku. W przeciwnym razie mogą one znacząco podrażnić skórę i sieć naczyń krwionośnych. Warto także unikać gorących napojów zaraz po ekspozycji na zimno. Ciepła kawa czy herbata wystarczą, by rozgrzać organizm, nie wpływając negatywnie na stan skóry. Osoby wrażliwe powinny  zrezygnować z pikantnych potraw i mocnych alkoholi. Jeżeli ktoś ma tendencję do trwałego rozszerzania naczyń krwionośnych, powinien stale stosować kosmetyki zawierające filtr ochronny anty-UVA i anty-UVB. To szkodliwe dla naszej skóry promieniowanie, zimą jest również bardzo wysokie. *** Połączenie odpowiedniej prewencji, domowej pielęgnacji oraz zabiegów kosmetycznych nie tylko pozwoli na zniwelowanie nieestetycznego rumienia, ale także zabezpieczy przed uszkodzeniami kolejnych naczyń krwionośnych. Starajmy się edukować naszych klientów w tym zakresie szczególnie podczas chłodniejszych miesięcy.

Karolina Martin

Kosmetolog i założycielka sieci SC Beauty Clinic, zdobywcy tytułu Kobiecej Marki Roku 2019. www.scbeautyclinic.pl