Wymyślił i sfinalizował VAT 8 proc. na usługi kosmetyczne. Wynegocjował 1 mld zł tarcz covid. Wprowadził określenie „branża beauty” do języka polskiego. Stworzył Beauty Razem, największą społeczność biznesu beauty. Uczy zarabiania na salonowym biznesie. Można od niego kupić wszystko do salonu, od prądu, prawnika i księgowej po muzykę, regulaminy i kursy online. Osobowość Roku – Grand Prix Beauty Forum.
Jaka jest Pana ulubiona wakacyjna destynacja i co się tam Panu najbardziej podoba?
Mój drugi dom to greckie wyspy. Kocham spacer w zapachu świeżych ziół, czując bryzę Morza Śródziemnego. Porusza mnie antyczna sztuka, muzea, poznawanie historii. Uwielbiam horiatiki, musakę, galaktoboureko. Podróżuję poza turystycznymi trasami, by doświadczyć lokalnej kultury. W każdym mieście odwiedzam salon kosmetyczny. Rozmawiam z właścicielką o lokalnych trendach. Szybko poznaję ludzi i w każdym odwiedzonym regionie mam znajomych. Niekiedy odwiedzają mnie oni w Polsce, a ja pokazuję im Kraków.
Jaki jest Pana najlepszy sposób na odpoczynek, np. w weekend lub wieczorami?
Odkąd narodziło się Beauty Razem, nie mam wolnych wieczorów ani weekendów. Wstaję w południe i od razu odpowiadam na setkę pytań priv z nocy. Następnie, pomiędzy spotkaniami i telefonami, nadrabiam zaległości z Grupy [na Facebooku ‒ Red.], radząc na każdy temat. Najgoręcej w Grupie jest wieczorem i dopiero około północy mogę spokojnie popracować. Koło godz. 6 rano wracam do domu, a kolejny dzień wygląda tak samo.
Co Pan robi, gdy ma Pan dzień wolnego?
Chwytam gitarę i piszę piosenki. Dźwięki przychodzą do mnie w nietypowych momentach. Ta chwila daje mi frajdę.
Wszystko, co stworzyłem przez lata, lądowało w szufladzie. Nikt nie znał mnie od tej strony. Ciepłe przyjęcie ze strony branżowej publiki bardzo mnie wzruszyło i zdopingowało. Niebawem debiutuję, wydaję pięć płyt i oddaję je ludzkości. Uruchamiam też darmowe Beauty Radio dla naszych salonów.
Jak dba Pan o zdrowie oraz rozwój osobisty?
Rozwijam się, przebywając wśród ludzi. Bardziej od przeczytania książki cenię rozmowę z jej autorką.
Mam szczęście mieć paczkę prawdziwych, wieloletnich, bezinteresownych przyjaciół i wspaniałą, wyrozumiałą rodzinę.
Prowadząc szkolenia, przypominam, jak ważne jest zdrowie i work-life balance. W rzeczywistości szewc bez butów chodzi. Zachęcam Czytelników, by nie szli moją ścieżką, lecz tą, którą wypracuję za dwa lata.
Czym jest dla Pana piękno?
Piękno to umiejętność spojrzenia sobie w lustrze w oczy i zaakceptowania wszystkich odstępstw od kanonów. Tak zewnętrznych, jak i wewnętrznych.
Współczesny świat nieistniejących ideałów, pogoni za lajkami, uzależnienia od filtrów, nie jest prawdziwy. Prawdziwe piękno kryje się wewnątrz naszej duszy.