Wyedukowany konsument

W raporcie „Beauty and the Future” przygotowywanym przez Mobile Institute czytamy, że 36 proc. internautów kupujących kosmetyki weryfikuje ich skład przed zakupem, a 47 proc. badanych deklaruje, że zanim kupi kosmetyk, czyta etykietę. Negatywne zjawisko greenwashingu, z jakim mieliśmy do czynienia w minionych latach, sprawia, że potrzeba jasnej i ustandaryzowanej klasyfikacji kosmetyków naturalnych jest ciągle aktualna. Polityka Europejskiego Zielonego Ładu dodatkowo mówi o potrzebie wprowadzenia oznakowania pozwalającego konsumentowi w prosty sposób ocenić wpływ wybieranego kosmetyku na środowisko i porównać z innymi produktami. W projektowaniu kosmetyków sięga się po surowce biodegradowalne, surowce pozwalające mówić o kosmetykach przyjaznych dla mórz i oceanów, surowce organiczne, które pochodzą z ekologicznych upraw – jednym słowem klient ma do rozważenia coraz większą ilość zagadnień. Jednolite kryteria oceny raczej nie pojawią się w nadchodzącym roku, na pewno zostaną jednak podjęte prace w tym kierunku.

Konsumenci coraz bardziej interesują się pochodzeniem surowców, z jakich zostały skomponowane kosmetyki, także metodami ich otrzymywania, łańcuchami dostaw i ich wpływem na środowisko naturalne. Istnieje zatem potrzeba otwartej komunikacji z konsumentem, od której marki kosmetyczne nie będą się uchylać – transparentność procentuje zaufaniem.

Przez ostatnie lata hasło „kosmetyki naturalne” kojarzone było przede wszystkim z określeniami „zdrowy” i „bezpieczny”. W branżowym środowisku coraz częściej mówi się o potrzebie edukacji konsumenta, wyjaśnieniu, że naturalny niekoniecznie jest równoznaczny z bardziej bezpieczny. Naturalne pochodzenie surowca nie jest gwarancją jego bezpieczeństwa, lecz szczegółowe badania laboratoryjne wykazują jego właściwości.

Podsumowując – w nadchodzącym roku spodziewać się możemy nacisku na budowanie świadomości konsumentów i otwarty dialog między konsumentem a markami kosmetyków naturalnych.

Produkt wegański

Według danych portalu Global Cosmetic Industry w 2021 roku sprzedaż kosmetyków zawierających deklarację cruelty-free wzrosła wartościowo o 27,4 proc., a z certyfikatem wegańskim o 33,3 proc. Raport Beauty & the Future (dotyczący rodzimego rynku) wskazuje z kolei, że kosmetyki wegańskie wybiera 9 proc. przebadanej grupy internautów. Półki w drogeriach uginają się od produktów z claimem „vegan”, choć na dzień dzisiejszy nie istnieje prawna definicja kosmetyku wegańskiego. Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego wydał niedawno przewodnik techniczny dotyczący dobrych praktyk wykorzystania deklaracji „produkt wegański”. W nadchodzącym roku możemy spodziewać się rosnącej popularności tego trendu, a jednocześnie obserwujemy potrzebę edukacji konsumentów w zakresie tego, czym są kosmetyki wegańskie, i ujednolicenia standardów w branży.

Zrównoważony rozwój

Dziś kosmetyki naturalne służą nie tylko dbaniu o kondycję skóry. Za każdą nową marką wchodzącą na ten bardzo konkurencyjny rynek stoi filozofia, która uwzględnia troskę o środowisko i społeczeństwo. Powszechnym elementem marketingowych aktywności stały się akcje sadzenia drzew, sprzątania lasów, edukowania konsumentów i promowania postaw prośrodowiskowych, wspieranie organizacji pożytku publicznego. Tego typu akcji w nowym roku nie zabraknie.

Eco luxury cosmetics

Przez urzekające zapachy i przyjemne aplikacyjnie formy kosmetyki zapewniają użytkownikowi chwilę relaksu, wytchnienia, oderwania od codzienności. Aspekt stosowania kosmetyków jako elementu dbania o dobre samopoczucie nabrał szczególnego znaczenia w czasie pandemii.

Hedonistyczne oblicze kosmetyki umocni w nadchodzącym roku trend forest-bathing, czyli „kąpieli leśnych”. Trend pojawił się przed pandemią, dziś przybiera na sile. W modzie będą kosmetyki i zabiegi bazujące na surowcach kojarzonych z lasem – ekstraktach z drzew, grzybów, mchu itp. Korzystajmy zatem ze spacerów po lesie i pielęgnacyjnych właściwości leśnych roślin.

Lata doświadczenia przemysłu kosmetycznego i doskonalenia surowców syntetycznych zaowocowały ogromem produktów przyjemnych aplikacyjnie i zaskakujących teksturą (żele, musy, pianki, galaretki itd.). W początkowym okresie prac nad recepturami kosmetyków naturalnych wiele aplikacji, jakie dawały surowce syntetyczne, było niemożliwych do uzyskania przy zastosowaniu surowców pochodzenia naturalnego. Badania laboratoryjne i powiększająca się baza surowców pochodzenia naturalnego pozwalają przypuszczać, że już niebawem kosmetyki naturalne będziemy aplikować równie przyjemnie i w sposób wyszukany jak kosmetyki tradycyjne.

Piękno od środka – Suplementy diety

Z roku na rok pojawia się coraz więcej suplementów diety, uzupełniających linie kosmetyczne. Trend dbania o skórę „od środka” i dostarczania składników mających istotne znaczenie dla zdrowia skóry z pożywienia ma duże szanse na dalszy rozwój.

Niezmienne zainteresowanie naturą

W nadchodzącym roku skupiać się będziemy na wspomaganiu funkcji barierowych skóry, możemy spodziewać się kolejnych doniesień na temat znaczenia mikrobiomu skóry. Będziemy zgłębiać neurokosmetyki, relację między stanem skóry a dobrym samopoczuciem. Nie zabraknie również nowych surowców pozyskiwanych z roślin. Odkrywanie ich niezwykłych właściwości i dostosowywanie do potrzeb skóry tkwi w DNA kosmetyki naturalnej niezależnie od zmieniających się kalendarzy.