Koszyk

Tajemnice Terapii Termicznych

| Autor: Aleksandra Cybruch

Z tego artykułu dowiesz się:

  • jak działa niska i wysoka temperatura na kondycję skóry i redukcję tkanki tłuszczowej,
  • jak usuwać tkankę tłuszczową z opornych partii ciała,
  • czym jest proces pęcherzykowania?

Jej odpowiednia wysokość może doprowadzić do przebudowy skóry, upłynnienia tkanki tłuszczowej, a nawet do wywołania procesu apoptozy komórek tłuszczowych. O czym mowa? Oczywiście o temperaturze. Jej kluczowe wartości mają ogromne znaczenie w zabiegach modelujących sylwetkę. W zależności od jej poziomu możemy uzyskiwać rożne efekty terapeutyczne.

Procedury termiczne bazują na dwóch efektach, schładzaniu lub rozgrzewaniu tkanek. Co w takim razie lepiej zastosować? Zabiegi z użyciem ciepła czy zimna? Jest to wszystko zależne od wskazania, obszaru, rodzaju problemu estetycznego oraz upragnionego efektu.

Na zimno

Często, pomimo aktywności fizycznej, tkanka tłuszczowa jest wyjątkowo trudna do redukcji z niektórych obszarów ciała. W przypadku opornej tkanki tłuszczowej na partiach, takich jak: brzuch, boczki, wewnętrzna część ud, bryczesy, okolica kolan, ramiona lub plecy, zastosowanie znajdzie zabieg z użyciem minusowej temperatury. Zdecydowanie zabiegiem, który jest kojarzony z zimnem, jest kriolipoliza. Na czym polega? Kriolipoliza polega na wystawieniu adipocytów, czyli komórek tkanki tłuszczowej, na odpowiednio kontrolowane zimno. Skutkuje to krystalizacją trójglicerydów, a następnie pęknięciem błon komórkowych, które prowadzi do procesu apoptozy. Proces ten polega na zaprogramowanej śmierci komórkowej, dzięki niemu z organizmu usuwane są zużyte lub uszkodzone komórki. Na skutek zastosowania niskiej temperatury trójglicerydy uwalniane są z komórek tłuszczowych, a następnie transportowane poprzez układ limfatyczny do wątroby, gdzie zostają zmetabolizowane. Kriolipoliza działa selektywnie na tkankę tłuszczową. Dlaczego? Ponieważ lipidy krystalizują się w temperaturze wyższej niż te komórki, które zawierają wodę, jak na przykład mięśnie. Oznacza to, że komórki tłuszczowe są zdecydowanie bardziej wrażliwe na działanie zimna niż otaczające je komórki. Twórcami kriolipolizy są dwaj lekarze ze szpitala z Massachusetts (USA): dr med. Dieter Manstein i dr med. R. Rox Anderson.   

Podczas zabiegu kluczowa jest odpowiednia temperatura oraz czas. W urządzeniu do kriolipolizy głowice chłodzą tkankę do -8℃. Istotne jest to, że ta temperatura jest osiągana na samym początku zabiegu i utrzymywana na stałym poziomie do końca procedury. Aby doszło do krystalizacji trójglicerydów należy doprowadzić do ich zamrożenia oraz w tym stanie zostawić przez odpowiedni okres. Dodatkowo, oprócz temperatury, istotną rolę odgrywa precyzyjnie określony czas. W przypadku zabiegów na ciało jest to 70 minut. Użytkownik ma do wyboru sześć głowic zabiegowych, które różnią się wielkością, głębokością oraz kształtem. Umożliwia to dopasowanie odpowiedniego rodzaju głowicy do obszaru zabiegowego. Przykładowo, inna głowica zostanie zastosowana na dolną część brzucha, a inna, np. o zaokrąglonym kształcie, na okolicę boczków. Głowice wykorzystują podciśnienie, które powoduje tymczasowe niedokrwienie i gwarantuje maksymalne przeniesienie zimna do tkanki tłuszczowej. Moc podciśnienia uzależniona jest od grubości fałdu tłuszczowego, im większa ilość tkanki tłuszczowej, tym ciśnienie jest wyższe. Aby zabieg był bezpieczny dla klienta, niezbędne są specjalistyczne membrany zabiegowe. Ich celem jest ochrona skóry przed działaniem niskiej temperatury. Gwarantują ochronę skóry nawet do temperatury -50℃. Dodatkowo operator na ekranie zabiegowym ma podgląd do aktualnej temperatury w tkance, pozostałego czasu do końca zabiegu oraz mocy podciśnienia. Procesy biologiczne prowadzące do usunięcia komórek tłuszczowych następują od razu po zabiegu, natomiast końcowy efekt może być widoczny nawet po trzech miesiącach. Dla wzmocnienia efektów zabiegowych warto wdrożyć lekkostrawną dietę, unikać alkoholu oraz wprowadzić zabiegi drenujące i ujędrniające skórę.

Na ciepło

Kolejnym zabiegiem, który w sposób nieinwazyjny redukuje tkankę tłuszczową oraz cellulit, a dodatkowo ujędrnia skórę jest technologia wykorzystująca mikrofale, czyli prądy elektromagnetyczne o wysokich częstotliwościach. Wysoka skuteczność i efektywność zabiegu związana jest z selektywną częstotliwością 2,45 GHz. W przypadku mikrofal przewodnictwo zewnętrznych warstw skóry jest co najmniej 3,5 razy większe niż w przypadku działania falami radiowymi. Większość energii fal radiowych zatrzymuje się na poziomie naskórka oraz skóry właściwej. W przypadku przepływu energii mikrofal o konkretnej częstotliwości skóra jest prawie przezroczysta, dzięki czemu unikamy niepotrzebnego nagrzewania zewnętrznej warstwy skóry właściwej, a mikrofale penetrują głębiej i działają selektywnie na komórki tłuszczowe. Podsumowując: 80 proc. energii dociera do komórek tłuszczowych, a 20 proc. do skóry właściwej. Taki rozkład energii umożliwia uzyskanie wielu efektów zabiegowych. Dodatkowo urządzenie posiada system chłodzący, a więc sam zabieg bardzo często określany jest jako masaż gorącym lodem. Skóra pozostaje chłodna, a wewnątrz tkanki odczuwalne jest rozchodzące się intensywne ciepło, dlatego mikrofale wykorzystane w urządzeniu określa się mianem zimnych. Co się dzieje z komórką tłuszczową w trakcie zabiegu? Na skutek działania zimnych mikrofal dochodzi do stresu metabolicznego, co w konsekwencji doprowadza do procesu nazywanego blebbingiem. Adipocyty zwiększają swój metabolizm i uwalniają na zewnątrz część swojej zawartości lipidowej w formie pęcherzyków do przestrzeni śródmiąższowej. Proces pęcherzykowania może zachodzić na tyle szybko lub intensywnie, że doprowadza do pęknięcia błon komórek tłuszczowych. Dochodzi do rozpadu komórki, a następnie jej trawienia przez makrofagi i procesu metabolizowania. Efekt ten umożliwia skuteczną redukcję tkanki tłuszczowej z różnych partii ciała oraz podbródka w sposób nieinwazyjny. Za pomocą zimnych mikrofal możemy również skutecznie niwelować cellulit każdego stopnia. Powiększone komórki tłuszczowe i pozbawiona elastyczności tkanka łączna skutkują nierównościami i wgłębieniami na powierzchni skóry. Energia jest pochłaniania przez włókna tkanki łącznej, doprowadzając do rozpuszczenia zwłókniałego kolagenu w przegrodach łącznotkankowych, jednocześnie stymulując fibroblasty do produkcji nowych, bardziej elastycznych włókien. Dodatkowo efekt wytworzonego ciepła powoduje natychmiastowe obkurczenie kolagenu, a w efekcie ujędrnienie i zagęszczenie skóry.

Trwałe efekty

Sezon na zabiegi na ciało w pełni. Aby móc cieszyć się satysfakcjonującymi efektami w okresie letnim powinniśmy zaproponować naszym klientom zabiegi z odpowiednim wyprzedzeniem. Część z procedur należy wykonać w serii oraz w określonych odstępach. Istotna w terapii zabiegowej jest konsultacja. Na różnych partiach ciała wskazania oraz potrzeby mogą się różnić i ważne jest odpowiednie dopasowanie technologii. Dla osiągniecia jak najlepszych rezultatów warto stosować terapie łączone, a dodatkowo zwiększona aktywność fizyczna oraz poprawa stylu życia zapewnią nam upragnioną formę nie tylko na lato, a na lata.

 

Aleksandra Cybruch

Specjalista Medyczny ITP, Magister Kosmetologii Bioestetycznej, absolwentka Wyższej Szkoły Inżynierii i Zdrowia. Specjalizuje się w kosmetologii hi-tech.