Z tego artykułu dowiesz się:
- Kto jest ojcem stylizacji french manicure,
- Kto wylansował modę na „frencha”,
- Jak wykonać 3 nieszablonowe stylizacje french manicure.
Stylizacja french w 3 odsłonach
French manicure polega na pokryciu płytki pastelowym kolorem i zaznaczeniu białych końcówek. Jego historia zaczyna się w latach 70. XX wieku w USA. Pomysłodawcą był Amerykanin Jeff Pink, który stworzył nowy trend w 1976 roku z myślą o gwiazdach Hollywood. Zależało mu na tym, by ta forma stylizacji była uniwersalna i delikatna zarazem, i mogła pasować do każdego ubioru. W artykule przedstawiamy pomysł na trzy nieszablonowe stylizacje typu french.
Chociaż french manicure przez wielu jest kojarzony z Francją, to równie dobrze mógłby zyskać nazwę american manicure. Jak do tego doszło, że ostatecznie zyskał pierwszą, a nie drugą nazwę? Twórca tej klasyki zaproponował bowiem nowy trend modelkom i to właśnie one wylansowały go w Paryżu podczas pokazu mody.
Nieszablonowy french konstrukcyjny
Nieszablonowy french konstrukcyjny jest dużo bardziej skomplikowany niż tradycyjny manikiur z białą końcówką. Wymaga on większego nakładu pracy, a niekiedy i artystycznego sznytu. Umożliwia stworzenie bogatej bazy kolorystycznej wzbogaconej licznymi dodatkami: brokatami, cekinami i malowanymi własnoręcznie zdobieniami. Można puścić wodze fantazji i stworzyć swoje własne, oryginalne, niepowtarzalne dzieło.
Tworzenie frencha konstrukcyjnego rozpoczynamy od przygotowania odpowiednio paznokcia, a następnie podkładamy formę. Nakładamy cienką, tzw. pierzynkową warstwę przezroczystego żelu na szablonie. Na przygotowanej formie budujemy łoże żelowym coverem, który nie zmienia barwy podczas procesu utwardzania. Opiłowujemy i zaznaczamy kolorowym żelem łuk, tzw. linię uśmiechu, by uwydatnić kształt. Kolejny krok jest uzależniony od naszego pomysłu i to on warunkuje dobór produktów i dodatków tak, by wszystko tworzyło spójną całość. Pierwsza stylizacja to delikatna, ślubna wariacja. Na uprzednio zbudowanym szkielecie budujemy końcówkę unikatowym, kolorowym żelem. Elementem ozdobnym jednego paznokcia jest wyjątkowa róża wykonana na jego łożu najnowszą techniką. Całość ponownie opiłowujemy, nadając paznokciom ostateczny kształt. W fazie końcowej malujemy je topem, by podkreślić efekt mieniącego się, lśniącego i jednocześnie delikatnego frencha. Można go również przygotować w nieco krótszej, bardziej użytkowej formie.
Inspiracją dla drugiego frencha konstrukcyjnego była miłośniczka dżinsów. Do momentu budowania końcówki paznokcia przygotowujemy je analogicznie jak do pierwszej stylizacji. Etap budowania formy z użyciem żelu i zaznaczenia linii uśmiechu jest niezmienny. Po tak solidnie przygotowanej bazie przechodzimy do zbudowania końcówki. W tej wersji nakładamy intensywny żel w kolorze granatu, a także żel fantasy french, który ma w sobie opiłki folii oraz brokat. Na całość z kolei aplikujemy półtransparentny niebieski żel. Na jednym z paznokci budujemy wyrazistą ozdobę w postaci kwiatu, który pokrywamy transparentnym żelem. Przy linii skórek na wybranych paznokciach przyklejamy cyrkonie, które kolorystycznie współgrają z całością stylizacji. Dekoracja dopełnia całości, nadając jej charakter. W ten oto sposób powstaje kolejny nieszablonowy french konstrukcyjny z mocnym, kolorystycznym akcentem.
Przy trzeciej stylizacji inspiracją stała się florystyka, która charakteryzuje się feerią barw, kształtów i faktur. Przy tej stylizacji wyjątkowo przed podłożeniem formy podkładamy żel z brokatem pod skórki. Przechodzimy do kolejnych kroków, tj. budowania formy i łoża, opiłowania, a następnie wyrazistego zaznaczenia łuku, który idealnie wyznacza nam granicę do artystycznej końcówki. W stylizacji florystycznej zaznaczamy ją czarnym żelem. Wielobarwna końcówka powstała przy użyciu złotych brokatów i folii pociętej na kawałki. Na te świecące elementy nakładamy transparentny, samopoziomujący żel. Całość opiłowujemy i nakładamy top dopełniający całości. Jedynie na dwóch wybranych paznokciach budujemy z akrylu trójwymiarową różę. Zwłaszcza w ostatnim etapie mile widziany jest wcześniejszy projekt, który pozwala nam sprawniej dokończyć tę wymagającą stylizację nieszablonowego frencha konstrukcyjnego. Niezależnie od naszego pomysłu, idealnym punktem wyjściowym jest prototyp, który przypomina nam o zakładanym efekcie, jaki chcemy osiągnąć.