Koszyk
Niechirurgiczny lifting twarzy kobiety przy pomocy najnowszej procedury liftingu mikroigłowego z wykorzystaniem fal radiowych. Procedura liftingu RF w salonie kosmetycznym.
Źródło: iStock-peakSTOCK

RF mikroigłowa pod lupą FDA

| Autor: Dagmara Nowak-Barańska

Z tego artykułu dowiesz się:

  • czego dokładnie dotyczy komunikat FDA o RF mikroigłowej i dlaczego nie jest on zakazem ani zagrożeniem dla tej technologii,
  • skąd biorą się powikłania po RF mikroigłowej i jaką rolę odgrywają kwalifikacje specjalisty oraz jakość urządzenia,
  •  dlaczego cena zabiegu, certyfikacja sprzętu i doświadczenie wykonującego mają kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa i efektów terapii.

 Radiofrekwencja mikroigłowa jest dziś jednym z najpopularniejszych zabiegów odmładzających na świecie. Swoją sławę zawdzięcza skuteczności i rekomendacjom celebrytów, ale także spektakularnym efektom, jakie daje na skórze twarzy i ciała. W październiku 2025 roku amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) opublikowała oficjalny komunikat ostrzegający przed powikłaniami związanymi z niektórymi zastosowaniami tej technologii.

Nie oznacza to jednak, że RF mikroigłowa jest jakkolwiek zagrożona. — Osobiście uważam, że jest to impuls, który pomoże w uporządkowaniu rynku i dodatkowo zwiększy świadomość pacjentów — ocenia kosmetolog Dagmara Nowak-Barańska, założycielka krakowskiej kliniki Beauty Lounge Daga Nowak.

Zabieg o spektakularnej skuteczności i realnym działaniu

Radiofrekwencja mikroigłowa w ciągu zaledwie kilku lat stała się jedną z najchętniej wybieranych procedur w gabinetach kosmetologicznych i medycyny estetycznej. Jej siła tkwi w połączeniu mikronakłuć z podgrzewaniem tkanek falą radiową. To intensywna stymulacja biologiczna, która inicjuje przebudowę kolagenu i elastyny, poprawia gęstość skóry, wygładza ją, napina i regeneruje. W terapii twarzy RF mikroigłowa działa na zmarszczki, blizny potrądzikowe oraz ogólną utratę jędrności, natomiast na ciele pozwala wpływać również na tkankę tłuszczową, modelować sylwetkę i zagęszczać skórę w obszarach wymagających takiego wsparcia.

Zabieg nie działa jedynie powierzchownie — oddziałuje w obrębie skóry właściwej, a w zależności od parametrów może sięgać także tkanki podskórnej. — To właśnie głębokość oddziaływania sprawia, że RF mikroigłowa daje tak wyraźne i trwałe efekty. Jednocześnie wymaga przy tym ogromnej precyzji i doświadczenia osoby wykonującej — tłumaczy specjalistka.

Co ogłosiło FDA?

15 października FDA wydała komunikat dotyczący „potencjalnych ryzyk związanych z niektórymi zastosowaniami urządzeń RF mikroigłowych”. Agencja informuje w nim, że otrzymuje zgłoszenia dotyczące różnyc działań niepożądanych, takich jak choćby oparzenia, blizny czy utrata tkanki tłuszczowej. Jednocześnie zwraca uwagę, że RF mikroigłowa jest urządzeniem klasy II, czyli takim, które wymaga certyfikacji, badań bezpieczeństwa i profesjonalnej obsługi.

W praktyce oznacza to jedno: nie jest to „lekki zabieg kosmetyczny”, lecz procedura o silnym działaniu biologicznym. — FDA w żadnym wypadku nie odradza wykonywania zabiegu, nie wycofuje certyfikowanych urządzeń i nie podważa sensu stosowania tej technologii. Podkreśla natomiast, że jej moc i skuteczność idą w parze z koniecznością zachowania wysokich standardów pracy i wyboru urządzeń o potwierdzonym bezpieczeństwie.

Czy powinniśmy się bać RF mikroigłowej?

Zdaniem specjalistów komunikat FDA nie jest powodem do rezygnacji z RF mikroigłowej. — Jest wręcz przeciwnie, potwierdza to tylko, jak silnie oddziałuje ten zabieg — przekonuje Dagmara Nowak-Barańska. — Warto podkreślić, że powikłania pojawiają się głównie w przypadku zabiegów wykonywanych przez osoby nieprzeszkolone, na urządzeniach niewiadomego pochodzenia, które nie spełniają standardów bezpieczeństwa lub nie pozwalają na precyzyjną kontrolę głębokości i temperatury. W profesjonalnych gabinetach, w których pracuje się na certyfikowanych urządzeniach, a specjaliści mają wiedzę z zakresu anatomii, histologii, mapowania skóry i doboru parametrów, ryzyko jest minimalne — konkluduje kosmetolog.

To dlatego specjaliści zgodnie uważają, że komunikat FDA jest pozytywny — nie ma na celu straszenia pacjentów, lecz edukowanie ich w zakresie świadomego wybierania miejsce zabiegu. Dla profesjonalistów jest to wręcz wiadomość pożądana, bo oddziela rynek wysokiej jakości od tanich, niebezpiecznych imitacji.

Skąd biorą się powikłania? Niewiedza i zły sprzęt

Powikłania, o których mówi FDA, nie wynikają z samej technologii, lecz z jej niewłaściwego użycia. Zbyt płytkie działanie przy zbyt dużej energii może prowadzić do oparzeń powierzchniowych, z kolei praca zbyt głęboko może skutkować utratą tkanki tłuszczowej i zmianami zanikowymi. Do tego dochodzi brak mapowania skóry, nieuwzględnianie różnic w grubości tkanek w poszczególnych okolicach twarzy oraz stosowanie urządzeń bez stabilnej kontroli impulsu, temperatury lub odpowiednich certyfikatów.

Jak podkreśla ekspertka, każda skóra jest inna i nie ma dwóch identycznych przypadków. — RF mikroigłowa to zabieg, który musi być ściśle dostosowany do pacjenta, a uniwersalne protokoły „dla wszystkich” są prostą drogą do błędów. Właśnie dlatego tak istotne jest doświadczenie osoby wykonującej zabieg oraz możliwość pracy na urządzeniu, które zapewnia powtarzalność parametrów i bezpieczeństwo — przekonuje Dagmara Nowak-Barańska.

Dlaczego cena zabiegu ma znaczenie?

Jeśli pacjent zastanawia się, dlaczego jeden gabinet oferuje RF mikroigłową za kilkaset złotych, a inny za kilka tysięcy, odpowiedź przeważnie leży w jakości sprzętu i kompetencjach wykonującego go zespołu. Urządzenia klasy medycznej są drogie, ich serwisowanie kosztowne, a szkolenia wymagają nie tylko czasu, ale i zaawansowanej wiedzy. Z kolei tanie urządzenia, często pochodzące z niezweryfikowanych źródeł, mogą nie mieć stabilnych parametrów lub odpowiednich badań bezpieczeństwa. Różnica w jakości jest realna i ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo oraz efekty terapii.

Komunikat FDA przypomina pacjentom, że jeśli wybierają zaawansowany zabieg, muszą wiedzieć, komu i czemu powierzają swoją skórę. Nie jest to obszar, w którym warto kierować się najniższą ceną.

Mniej chaosu, większa świadomość

Nowe stanowisko FDA nie ma na celu zniechęcania do korzystania z RF mikroigłowej. Ma natomiast zagwarantować, że osoby, które decydują się na ten zabieg, otrzymają usługę na odpowiednio wysokim poziomie — bez improwizacji, ryzykownych praktyk i wykorzystywania niecertyfikowanego sprzętu. Zabieg ten daje spektakularne rezultaty, ponieważ energia dociera do głębokich warstw skóry i realnie ją przebudowuje. To technologia o ogromnym potencjale, ale tylko wtedy, gdy wykonuje się ją świadomie i z pełnym zrozumieniem biologii skóry.

Za świetnymi efektami stoją zawsze trzy filary — wiedza specjalisty, jakość technologii i indywidualne podejście do pacjenta. — Jeśli te elementy są spełnione, RF mikroigłowa pozostaje jednym z najbezpieczniejszych i najskuteczniejszych narzędzi do regeneracji skóry, a komunikat FDA jedynie utwierdza w przekonaniu, że warto ufać profesjonalistom — konkluduje Dagmara Nowak-Barańska.

Dagmara Nowak-Barańska

Kosmetolog, podolog, założycielka Beauty Lounge – miejsca  oferującego zabiegi z zakresu medycyny estetycznej, kosmetologii i podologii. Ukończyła studia magisterskie na kierunku kosmetologicznym Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie oraz studia podyplomowe w Krakowskiej Wyższej Szkole Promocji Zdrowia z zakresu podologii.  Od dziesięciu lat aktywnie pracuje w branży beauty.

Markę Beauty Lounge założyła w 2020 roku, po latach pracy w gabinetach i klinikach estetycznych. Na co dzień tworzy autorskie procedury zabiegowe, które włącza w terapie swoich klientów, jak i przekazuje je innym kosmetologom podczas szkoleń.