Z tego artykułu dowiesz się:
• jak unikać rozpraszaczy podczas stylizacji paznokci;
• dlaczego klientki przed wizytą myją okna lub pracują w ogrodzie;
• ile czasu zaoszczędzisz, edukując klientki.
Trwały, szybki, a jednocześnie piękny manikiur – Każda stylistka na początku swojej kariery zmaga się z czasem. Pierwsze szkolenia to tylko początek gradu informacji, z jakimi musimy się zmierzyć. Co tak naprawdę ma wpływ na naszą pracę, pokazuje czas, praktyka oraz zaangażowanie, jakie wkładamy w doskonalenie swojego warsztatu. Często wystarczą niewielkie zmiany w stylu pracy, aby efekt końcowy był dla nas, stylistek, bardziej zadowalający.
Chcąc pracować szybciej i bardziej efektywnie, skoncentruj się na wdrożeniu dobrych nawyków, a rezultaty zobaczysz szybciej, niż się spodziewasz.
Skupimy się na trzech najważniejszych, według mnie, zagadnieniach, takich jak: klient, produkt, rozpraszacze.
Klient
Byłoby pięknie, gdyby klientka wracająca na odnowę paznokci miała zawsze idealnie zadbaną stylizację z odrostem. Niestety tak nie jest i często ściągając starą masę, musimy poświęcić więcej czasu na przygotowanie bazy pod nową stylizację niż w przypadku klientki, która dba o swoje dłonie pomiędzy wizytami. Pisząc o dbaniu o dłonie nie mam na myśli wyłącznie pielęgnacji zewnętrznej z wykorzystaniem kosmetyków, czyli jak klientka zabezpiecza swoje dłonie przed czynnikami i czynnościami mającymi wpływ na produkt i uszkodzenia mechaniczne. Z doświadczenia stylistki wiem, i przyznacie mi z pewnością rację, że nasze klientki bezpośrednio przed terminem swojej wizyty wykonują najwięcej prac domowych, tj. mycie okien, pielenie ogrodu itp.
Nie ma w tym nic złego ‒ poza byciem piękną mamy swoje obowiązki. Jednak to, czy do pracy w ogrodzie bądź do sprzątania z wykorzystaniem ostrej chemii założymy rękawiczki, czy też nie, ma ogromne znaczenie. Zazwyczaj u tych klientek mamy zdecydowanie więcej pracy chociażby z odpowiednim przygotowaniem skórek, ponieważ są mocno przesuszone. Dodatkowo materiał, który nałożyłyśmy podczas poprzedniej wizyty, stał się bardziej kruchy i powstało mnóstwo zapowietrzeń. To zdecydowanie ma ogromny wpływ na wydłużanie czasu pracy w gabinecie, a, jak wiemy, zależy nam na jego skróceniu.
Warto także wspomnieć o klientkach, które na tle nerwowym bądź z nawyku skubią/obgryzają paznokcie. Przy tych wizytach dodatkowo tracimy sporo czasu na rekonstrukcję lub przedłużanie
Odpowiednie edukowanie naszych klientek może spowodować, że część z nich wprowadzi zmiany w dbaniu o swoje dłonie, co przyniesie efekt w postaci lepszej trwałości stylizacji, a dla nas łatwiejszej i szybszej pracy.
Produkt
Znajomość właściwości produktów dostępnych na rynku to ważny element pracy każdej stylistki. Jak zauważyłyście w poprzednim zagadnieniu, nasze klientki są różne, a ich dłonie są narażone na różnorodne czynniki. W związku z tym naszym zadaniem jest umiejętne dobranie produktu budującego do indywidualnych potrzeb klientki, a na samym końcu dochodzi aspekt wizualny, czyli wybór koloru i zdobień.
Produkty do paznokci występują w różnych formach, od lakierów tradycyjnych po produkty utwardzane. W samych produktach utwardzanych mamy także do wyboru szeroką gamę. W tym punkcie zajmijmy się ich charakterystyką. Ze względu na elastyczność i twardość materiału, możemy wyodrębnić produkty hybrydowe, żelowe, akrylożele oraz akryle. Dodatkowo w produktach żelowych mamy do wyboru żele bardziej lub mniej elastyczne. Wiedząc, że nasza klientka wykonuje cięższą pracę i jej paznokcie są narażone na większą ścieralność bądź uszkodzenia mechaniczne, sięgniemy po produkt twardszy, ponieważ istnieje wtedy mniejsze ryzyko, że uszkodzi ona stylizację, niż gdybyśmy wykorzystały produkt hybrydowy. Poza czynnikami mechanicznymi, mającymi wpływ na trwałość stylizacji, warto wspomnieć także o doborze produktu do długości paznokci. W krótkich stylizacjach najczęściej sięgamy po bazy hybrydowe lub żele elastyczne, natomiast w dłuższych i do przedłużeń bardziej odpowiednie będą żele twardsze bądź akrylożele czy akryle. Dodatkowo przy dłuższych stylizacjach często wybieramy żele o gęstszej konsystencji. Dlaczego powyższe elementy są tak ważne? Ponieważ produkt dobrany odpowiednio do długości paznokci, kształtu płytki czy czynności, jakie klientka wykonuje, ma ogromy wpływ na czas naszej pracy.Załóżmy, że nie zwracamy uwagi na produkt i do długiej stylizacji sięgamy po bardzo rzadki, lejący się produkt. Już w trakcie pracy stracimy sporo czasu na opanowanie go, bo zwyczajnie będzie zalewał skórki. Znając charakterystykę żeli, możemy wybrać inaczej. Wystarczy, że sięgniemy po żel typu galaretka lub gęstszy, poziomujący się. Warto także pamiętać, aby do przedłużeń sięgać po produkt, który będzie odpowiednio trzymał tunel, gdyż to także ma wpływ na trwałość stylizacji, a w następstwie mniejsze prawdopodobieństwo uszkodzenia paznokci między wizytami. Jak wspomniałam wcześniej, bywają również panie, które obgryzają paznokcie. U tych klientek często mamy przerośnięte i twardsze wały okołopaznokciowe. W tym przypadku także, dla lepszej trwałości, sprawdzą się produkty twardsze, ponieważ produkt lepiej poradzi sobie i będzie bardziej odporny na wykruszanie się po bokach.
Rozpraszacze
Sama znajomość produktów i odpowiednie opanowanie umiejętności pracy nie wystarczą nam do tego, aby skrócić czas pracy. Czasami powyższe elementy mamy już wdrożone, jednak okazuje się, że nadal nasza praca nie jest wykonywana w tak szybkim tempie, jakie sobie zakładamy. Warto więc poruszyć temat tego, co nas rozprasza w salonie. Jednym z największych rozpraszaczy jest telefon, zarówno nasz, jak i klientki. Z pewnością nieraz miałyście sytuację, że się spieszycie, a nagle dzwoni inna klientka i chce umówić się na wizytę. Powoduje to wybicie się z rytmu i poświęcenie kilku minut na przewertowanie kalendarza. Jak tego uniknąć? Mogę Wam wskazać trzy rozwiązania. Pierwszym z nich jest zatrudnienie odpowiedniej osoby, która odciąży nas w salonie i przejmie na siebie obowiązki organizacyjne. Jednak jestem świadoma, że nie każda stylistka może sobie na to pozwolić ze względów finansowych. Wtedy warto się zastanowić nad wykupieniem abonamentu w programie przeznaczonym dla salonów beauty. Abonament roczny jest niższy niż miesięczna pensja pracownika recepcji. Dzięki temu Wasze klientki będą miały możliwość zapisać się na wizyty online. Sama w salonie postawiłam na tę opcję i uważam, że jest to rozsądne posunięcie.
Trzecim możliwym rozwiązaniem jest zaplanowanie sobie w czasie przewidzianym na wizytę dodatkowych pięciu minut po skończonej stylizacji. Wtedy możemy z uwagą poświęcić czas na ustalenie terminu. Byłoby idealnie, gdyby klientki mogły wpisywać się na 2‒3 wizyty do przodu; wtedy również zaoszczędzicie sporo czasu.
Kolejnym rozpraszaczem jest zła organizacja stanowiska pracy. Wyobraźmy sobie, że biurko i miejsce, w którym przechowujemy produkty i akcesoria do paznokci, są rozproszone w różnych przestrzeniach w salonie. W momencie wizyty warto najpotrzebniejsze rzeczy, niezbędne nam do pracy, mieć już pod ręką. Dzięki temu nie stracimy cennych minut, a te, które zostaną nam w zapasie, możemy przeznaczyć na chwilę oddechu i łyk ciepłej kawy