Z tego artykuł dowiesz się:
• Jakie zachowania charakteryzują depresję młodzieńczą?
• Jakie są przyczyny i skala schorzenia wśród nastolatków?
• Co możesz zrobić, jeżeli podejrzewasz objawy depresji u młodego klienta – porady psychoterapeuty
Spis treści
Kosmetolog a klienci z zaburzeniami psychicznymi (cz. 2) | W drugiej części nowego cyklu artykułów dr Joanna Klonowska opisuje najważniejsze objawy i sygnały ostrzegawcze depresji młodzieńczej, które powinny zmusić nas do szerszego spojrzenia na nastoletniego klienta i problemy, z jakimi do nas przychodzi. Coraz więcej młodych ludzi i nastolatków cierpi z powodu depresji, szacuje się, że liczba zachorowań wzrosła od czasu ogłoszenia pandemii. Smutny, agresywny, przestał się uczyć, nic mu się nie chce… Czy to tylko przejawy młodzieńczego buntu? Nie wolno ich bagatelizować, może się okazać, że to symptomy depresji. Cierpi na nią prawie jedna trzecia nastolatków. Przechodzą trudny czas, muszą zacząć podejmować ważne decyzje, ułożyć sobie relacje rodzinne i rówieśnicze, a do tego przeżywają gwałtowne emocje. Bez względu na przyczyny pojawienia się depresji warto dowiedzieć się, jak im pomóc.
Depresja młodzieńcza
W przypadku depresji młodzieńczej, z uwagi na fakt, że chory jest na etapie kształtowania osobowości, bardzo istotne znaczenie mają psychoterapia i terapia rodzinna, niezależnie od tego czy wdrożona została terapia lekami przeciwdepresyjnymi. Obie formy należy traktować dwutorowo oraz zastanowić się, czy w terapii powinna uczestniczyć wyłącznie młoda osoba, czy nie byłaby wskazana również terapia rodzinna.
PANDEMIA A DEPRESJA MŁODZIEŃCZA Obecnie sytuacja dzieci i młodzieży jest wyjątkowo trudna. Wszechobecny stres, niepokój, ciągłe wiadomości o rosnącej liczbie zakażonych, ofiar śmiertelnych COVID-19 stanowią wyzwanie dla młodej i często rozchwianej pod wpływem dojrzewania i burzy hormonów psychiki. Brak bezpośredniego kontaktu z rówieśnikami i normalnego życia szkolnego dla wielu młodych osób stanowi poważny problem, potęgujący zaburzenia nastroju. Poczucie osamotnienia, dodatkowe obowiązki, stres spowodowany sytuacją epidemiologiczną, trudne do przewidzenia prognozy na przyszłość – wszystko to w znaczny sposób utrudnia beztroskie dorastanie. Zwróćmy więc szczególną uwagę na młodych klientów i nie unikajmy rozmowy na temat ich trosk i problemów.
Przyczyny depresji u młodzieży
– zgodnie z przeprowadzonymi badaniami zaburzenia depresyjne są diagnozowane u 19–32 proc. młodzieży w wieku 13–17 lat – szacuje się, że ryzyko wystąpienia schorzenia jest znacznie częstsze u dziewcząt – w okresie adolescencji dziewczynki chorują dwa razy częściej niż chłopcy. Przed okresem pokwitania depresja występuje równie często u dziewczynek i chłopców – należy zaznaczyć, że u znacznej części nastolatków depresja ma charakter przejściowy, jednak nie u wszystkich – choroba może wynikać z przyczyn biologicznych, trudności wynikających z kształtowania się tożsamości i związanym z tym procesem kryzysem rozwoju osobowości. Konieczność przyjęcia bardziej wymagającej roli społecznej sprawia, że ten moment jest dla młodych ludzi wyjątkowo trudny. Lęki, które występują u młodych osób dotkniętych depresją, są najczęściej związane z obawami o przyszłość oraz z podejmowaniem dorosłych decyzji.
Depresja młodzieńcza często jest bagatelizowana przez osoby dorosłe z otoczenia chorego i tłumaczona jest młodzieńczym buntem. Nastolatek cierpi wtedy w milczeniu, utwierdzając się w zgubnym przekonaniu, iż on i jego problemy nie mają znaczenia.
Objawy depresji u młodzieży
Należy zawsze reagować w przypadku zaobserwowania u młodego człowieka objawów depresji. Ta choroba przebiega często skrycie, a to niesie ryzyko, że pozostanie niezauważona. Do jej objawów należą: – złe samopoczucie fizyczne; np. inne niż typowe dolegliwości bólowe, nadmierne wyczulenie na punkcie funkcjonowania swojego organizmu (wyolbrzymianie dolegliwości fizycznych), – zaburzenia aktywności – brak energii, szybkie męczenie się, ciągłe uczucie znużenia, – zaburzenia koncentracji uwagi i zapamiętywania, które mogą powodować problemy w nauce, – lepsze funkcjonowanie w godzinach wieczornych niż w ciągu dnia, trudności z porannym wstawaniem, zaburzenia snu i apetytu, – rozdrażnienie, uczucie zmęczenia, przygnębienie, zmienność nastroju, – utrata zdolności do odczuwania przyjemności, – niskie poczucie własnej wartości, negatywna ocena siebie, rzeczywistości i przyszłości, – izolowanie się – ograniczenie kontaktów z otoczeniem, zamykanie się w sobie, – zachowania autodestrukcyjne: używanie alkoholu, substancji psychoaktywnych, samookaleczenia, myślenie o śmierci, w tym próby samobójcze. Na stronie Zintegrowanego Portalu Pacjenta (https://zip.nfz.gov.pl/GSL/) udostępnionego przez Narodowy Fundusz Zdrowia, w zakładce „Gdzie się leczyć” znajdują się aktualne informacje o adresach, telefonach, lokalizacji i godzinach otwarcia ośrodków ochrony zdrowia/zakładów opieki zdrowotnej, w tym specjalistycznych poradni zdrowia psychicznego oraz centrów zdrowia psychicznego, gdzie można skonsultować się z lekarzem psychiatrą i otrzymać kompleksową pomoc w wypadku podejrzenia depresji. Artykuł przygotowany na podstawie materiałów programu Ministra Zdrowia pn. Program Zapobiegania Depresji w Polsce na lata 2016–2020.
dr Joanna Klonowska | Kosmetolog, pedagog, menedżer służby zdrowia. Adiunkt Wydziału Nauk o Zdrowiu WSIiZ w Warszawie, prodziekan. Nauczyciel akademicki. Autorka publikacji. Prelegent kongresów oraz konferencji naukowych. Okiem psychoterapeuty Wnikliwa obserwacja zachowań nastoletnich klientów, ich nastroju, sposobu mówienia o sobie, może nam wiele powiedzieć o ich stanie emocjonalnym. Zdarza się, że kosmetolog widzi jednoznaczne objawy trudności, np. ślady po samookaleczeniach, albo słyszy sformułowania, które wprost wskazują na poważne problemy (np. wyrażenie myśli samobójczych). Co można z tym zrobić? W jaki sposób rozmawiać z klientem i z jego rodzicem? Przede wszystkim uruchom empatię. Nie udawaj, że nie zauważyłaś blizn po nacięciach lub nie usłyszałaś: „Jestem taka brzydka, że najchętniej bym (i tu wyrażona jakaś myśl autodestrukcyjna lub samobójcza)”. Warto powiedzieć to, co naprawdę czujesz w takiej sytuacji, np.: „Widzę, że jest Ci trudno. Nie bardzo wiem, co powiedzieć, ale to dobrze, że mi o tym mówisz (że pokazujesz mi te blizny)”. W stosunku do niepełnoletniej osoby (jeśli rodzica nie ma w pobliżu) warto powiedzieć o tym, że uważasz, że to poważna sprawa i będziesz chciała porozmawiać o tym z rodzicem. Może się tak zdarzyć, że młody człowiek będzie próbował wciągnąć Cię w tajemnicę, prosić o zachowanie tych informacji dla siebie, ale trzeba jasno rozgraniczyć, że jeśli chodzi o zagrożenie zdrowia i życia (a tak jest w przypadku myśli samobójczych lub samookaleczeń) nie wolno zrezygnować z poinformowania rodzica. Nie musisz zdradzać szczegółów rozmowy, ale koniecznie przekaż dorosłej osobie informację o zagrożeniu i zwróć uwagę na konieczność znalezienia wsparcia. Można to zrobić w bardzo prosty sposób: powiedz, co usłyszałaś lub zobaczyłaś (np. „Widzę na przedramionach córki świeże rany oraz blizny. Wygląda to jak efekt samookaleczania” lub „Syn podczas zabiegu powiedział, że coraz częściej myśli o tym, że jest beznadziejny we wszystkim i ma wszystkiego dosyć. To mogą być objawy depresji”), następnie poczekaj na reakcję rodzica (dorosły może powiedzieć, że ma tę świadomość i że dziecko jest pod opieką specjalistów – wtedy Twoja rola się kończy; może również zaprzeczyć problemowi lub okazać zaskoczenie – wtedy warto kontynuować rozmowę). Zapytaj, czy rodzic zna miejsca, w których może poszukać wsparcia (najlepiej mieć w gabinecie kartkę z danymi kontaktowymi najbliższych ośrodków pomocowych). Jeśli to możliwe, możesz odwołać się do doświadczeń własnych lub znajomych (np.: „Moja koleżanka miała podobne trudności z córką i skorzystały z pomocy psychoterapeuty. Jeśli Pani chce, mogę przekazać Pani numer do tego gabinetu”). Ważne, żeby pamiętać, aby ta rozmowa odbywała się w warunkach intymnych, bez obecności osób trzecich. Nie mamy również wpływu na to, czy rodzic skorzysta z naszej podpowiedzi, ale taka rozmowa będzie dla danej osoby informacją zwrotną. Proszę pamiętaj, że taka reakcja kosmetologa nie ma nic wspólnego z „wsadzaniem nosa w nie swoje sprawy”, ale jest wyrazem wysokiej etyki zawodowej i dbałości o klienta w wymiarze całościowym.
Irena Mydlarz | Certyfikowany trener, psycholog, wykładowca. Wspiera organizacje w rozwoju, wspomaga wdrażanie strategii marketingowych, sprzedażowych, obsługi klienta. Prowadzi konsultacje biznesowe i indywidualne. Pracuje także jako psycholog w poradni psychologiczno-pedagogicznej.