Z tego artykułu dowiesz się:
• Czym jest acne mechanica i jakie są jego przyczyny?
• Jakie zalecenia dot. ochrony twarzy warto wydać klientom po inwazyjnych zabiegach?
• Czy maska to jedyna możliwość skutecznej ochrony nosa i ust?
• Kiedy i dlaczego warto rozważyć zmianę maseczki na przyłbicę, która nie styka się ze skórą twarzy?
Spis treści
Wpływ środków ochrony osobistej na stan skóry – O tym, że środki do dezynfekcji podrażniają i wysuszają skórę wiedzą nie tylko profesjonaliści, którzy stosują je w codziennej pracy, ale także nasi klienci. Pandemia zmieniła nasze codzienne nawyki, wymusiła dodatkowe środki ochrony w postaci dezynfekcji dłoni, noszenia rękawiczek czy masek ochronnych. Dziś skupimy się na tych ostatnich i ich wpływie na stan skóry.
Mascne lub maskne (z ang.mask – maseczka +acne– trądzik) jest niczym innym jak odmianą dobrze znanego trądziku mechanicznego. Do tej pory występował on przede wszystkim u sportowców, studentów i żołnierzy. Dziś, kiedy wszyscy jesteśmy zobligowani do noszenia maseczek, grupa ta stale się poszerza.
Czym jest mascne?
Trądzik mechaniczny (acne mechanica) powstaje na skutek powtarzającego się bodźca mechanicznego pod postacią tarcia, ucisku, nadmiaru temperatury i ciśnienia, któremu poddawana jest tkanka. Bodźcem tym może być np. czepek u pływaków, przyłbice u personelu medycznego a także w czasie pandemii u każdego, kto nosi maskę ochronną. Pocieranie skóry poprzez przylegającą maseczkę lub przyłbicę dotykającą twarzy, brak wymiany powietrza, ciepło, wilgoć – daje to idealne warunki rozwoju bakteriom beztlenowym i innym drobnoustrojom. W efekcie acne mechanica powoduje zatkanie ujść gruczołów łojowych oraz zaburzenia w funkcjonowaniu płaszcza hydro-lipidowego.
Mascne – Obraz kliniczny
W obrazie klinicznym można zaobserwować powstanie wykwitów trądzikowych lub nasilenie już istniejącego problemu, wystąpienie łojotokowego lub atopowego zapalenia skóry. Mogą to być pojedyncze zmiany, choć nierzadko obserwuje się zmiany rozległe na całym obszarze noszenia maski.
Pandemia a zabiegi beauty
Objawy mascne w dobie pandemii są szczególnym wyzwaniem dla specjalistów branży beauty. Szczególnie teraz jesienią. Dlaczego? O tej porze roku w gabinetach królują zabiegi z wykorzystaniem peelingów chemicznych. Eksfoliacja jest jedną z kluczowych metod walki ze zmianami trądzikowymi, przebarwieniami, bliznami, nierównomiernym kolorytem skóry. Zabiegi złuszczające wygładzają powierzchnię skóry, korzystnie wpływają na objawy zaburzeń rogowacenia, zmniejszają produkcję łoju etc. Należy jednak pamiętać, że jest to kontrolowane uszkodzenie skóry, po którym następuje etap jej odbudowy. Procesy regeneracyjne zaczynają się w przeciągu 24h od wykonania zabiegu i trwają około 7-10 dni, a czasem dłużej – w zależności od intensywności zabiegu i indywidualnych uwarunkowań. Jest to szczególnie ważny czas, w którym zabiegowcy uwrażliwiają swoich klientów na higienę i dbałość o podrażnioną zabiegiem skórę.
Mascne – Szczególne zalecenia
Dobrą praktyką jest przekazywanie zaleceń pozabiegowych obejmujących cały okres łuszczenia. W takich rekomendacjach znajduje się m.in. delikatne osuszanie twarzy papierowym ręcznikiem aby uniknąć dodatkowych podrażnień i zakażeń. Dlatego też wyjątkowo ważną rolą ekspertów jest uświadomienie klientom, iż w dobie pandemii i restrykcji z tym związanych, po zabiegu peelingu chemicznego należałoby zrezygnować z noszenia przylegającej do twarzy maseczki lub przyłbicy dotykającej twarzy przez cały okres łuszczenia. W przeciwnym razie może dojść długotrwałych powikłań (nadkażenia bakteryjne, trwałe przebarwienia, blizny zanikowe, blizny pozapalne), niezwiązanych z błędem zabiegowym a zmianą panujących realiów, do których musimy się dostosować. Dlatego tak ważne jest, aby nasze zalecenia także spełniały aktualne wymogi i wpisywały się w warunki, w jakich obecnie funkcjonujemy.
Jeśli nie maseczka, to co?
Bardzo istotne jest, byśmy jasno i precyzyjnie wyjaśnili klientom, iż ochrona nosa i ust pozostaje naszym obowiązkiem i należy ją stosować zgodnie z aktualnymi zaleceniami. Istotna jest rekomendacja takiego rodzaju ochrony, który nie będzie niekorzystnie wpływać na skórę po zabiegu. I tu pojawia się często dylemat? Jeśli nie maseczka to co? Przyłbica? Tak, ale warto zwrócić uwagę na szczegóły – w jaki sposób jest skonstruowana, w jakim stopniu możemy ją poddać procedurom dezynfekcji/sterylizacji, czy stanowi komfortowe i zarazem bezpieczne rozwiązanie, czy nie dotyka i nie podrażnia skóry twarzy.
Idealnym rozwiązaniem wydaje się być przyłbica niedotykająca twarzy lub inne metody ochrony osobistej, zgodne z rozporządzeniami Ministra Zdrowia, nieprzylegające do obszaru poddawanego zabiegowi. Ochrona, troska, efektywność jak i zasada primum non nocere wydają się nadawać nowej dynamiki w czasach tak szybko zmieniających się kryteriów bezpieczeństwa zabiegów eksfoliacyjnych lub przerywających ciągłość skóry.