Z tego artykułu dowiesz się:
• Czy profesjonalny linergista powinien znać podstawy psychologii?
• Dlaczego stylista makijażu permanentnego nigdy nie powinien przestawać się uczyć?
• Dlaczego kwestia doboru koloru sprawia tyle problemów?
• Jakie są aktualne trendy w mikropigmentacji estetycznej?
Przewodnik profesjonalisty (cz. 3) – Alfabetycznie uporządkowane kompendium wiedzy profesjonalisty makijażu permanentnego autorstwa Agnieszki Mikołajczuk zawiera wszystko, o czym powinna pamiętać każda stylistka makijażu trwałego. W aktualnym zestawieniu przeczytasz o trzech kolejnych aspektach profesjonalnego zabiegu mikropigmentacji.
I jak Ideał naszych czasów
Pozwolę sobie na odrobinę psychologizowania – ale bardzo na temat. Gdybym niefrasobliwie uwierzyła w to, co nam wmawiają media, ideałem mogłaby być pani X lub pani Y z telewizyjnego okienka. Moje doświadczenie życiowe oraz spostrzeżenia moich klientek, kursantek i znajomych mówią jednak same za siebie – ideału nie ma. Musiałby być kwintesencją inteligencji, urody, kultury i mieć jeszcze to coś, co przyciąga ludzi w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Gonimy więc za ułudą. Chcemy być idealne we wszystkim, o krok przed innymi, ustawiamy bardzo wysoko poprzeczkę, a potem przychodzi smutek, rozczarowanie, depresja. Czy starania o bycie najlepszą wersją siebie nie powinny wystarczyć? Ile warto poświęcić, by coś osiągnąć? A co , jeśli „na górze” poczujemy chłód samotności i uczucie niespełnienia? Może gonienie króliczka jest bardziej interesujące niż jego złapanie? Szczęście przejawia i liczy się w drobnych rzeczach, ciepłych gestach, przyjaźni, miłości i akceptacji. Niestety, nasze czasy promują coś absolutnie odwrotnego. Szkoda. Czy dlatego bywa, że rozmawiam z kobietami, które mając na pozór wszystko, a nie są szczęśliwe…?
Osoba, która myśli, że zrobienie pięknego makijażu trwałego, operacja nosa lub piersi zmieni jej życie diametralnie na lepsze, potrzebuje opieki i rozmowy z kimś bliskim albo fachowcem psychologiem. Zmiany muszą się dokonać w głowie, usługi upiększania to dopełnienie sukcesu zrozumienia problemu. Często widzę w swoim gabinecie piękne kobiety dojrzałe, w wieku średnim, młode – eleganckie, zadbane i doprawdy wyglądające oryginalnie, wspaniale. Mówię im komplementy, szczerze podziwiam, one jednak reagują zaklinaniem prawdy, tłumacząc się, że nie dospały, że zmarszczki, włosy słabe, fałdki tu i ówdzie, stare ciuchy, że fatalnie…Co z wami, babeczki, nie tak? Nie pozwólcie nikomu wpływać na waszą samoocenę. Doceńcie, ile robicie, przez ile już przebrnęłyście i ile jeszcze ciekawych rzeczy na was czeka. Nagradzajcie się, uśmiechajcie do siebie i innych. Wspierajcie inne kobiety. Życie jest tu i teraz, a ideałów, według mnie, po prostu nie ma. Ja osobiście jeszcze żadnego w moim życiu nie spotkałam. Polubcie się wreszcie i cieszcie dniem codziennym. Jeśli poznacie kogoś wartościowego, bliskiego waszego ideału, zainspirujcie się i czerpcie z tej osoby to, co najlepsze. Starajcie się przekonać do tego podejścia także swoje klientki.
Biorąc pod uwagę aktualne trendy w pigmentacji i tendencję do lżejszych, naturalnie wyglądających brwi, dobrze wykonane powinny cieszyć efektem przez około 2–3 lata.
J jak Jakość na 1. miejscu
Jakiś czas temu dużo podróżowałam po Polsce i szkoląc odwiedzałam różne gabinety. Ich slogany wspominały o byciu najlepszym na rynku, numerem 1. Nic to jednak nie znaczyło, ponieważ poziom usług był bardzo nierówny. I tak bywa do dzisiaj. Jakość oznacza kompetentną usługę na dobrym poziomie, wiedzę, doświadczenie, kreatywność i stałą chęć uczenia się. Jeśli ktoś uwierzy, że jest najlepszy i nie potrzebuje niczego więcej do poprawy warsztatu pracy, z czasem zacznie się cofać. Nasza branża rozwija się w galopującym tempie. Aby temu sprostać, trzeba dodatkowo czytać, szukać, doszkalać się, wsłuchiwać we wskazówki i potrzeby klientów oraz swojej własnej intuicji. Często sugerujemy się „lajkami na fejsie”. W tym wypadku jakość również nie oznacza tego samego dla wszystkich, ponieważ miernikiem usługi stają się gusta klientów. Podam prosty przykład: Osobiście przerażają mnie rzęsy, które wyglądają jak pocięta w paseczki winylowa płyta, przyklejona do skóry na powiece, ale ku mojemu nieustającemu zdziwieniu istnieją zwolenniczki tej metody „upiększania”.
K jak Kolory w palecie pigmentów
Kolory pigmentów spędzają sen z powiek stylistek makijażu trwałego. Po dobrym szkoleniu, na którym wytłumaczono w sposób prosty i logiczny zasady działania barw względem siebie i względem skóry, powinno być już łatwiej. Klientki często nie są zdecydowane, jakiego dokładnie koloru pragną. Wiedzą jednak, czego z pewnością nie zniosą i jakiego odcienia sobie nie życzą. Gdy mówią, że usta mają być delikatne niczym naturalne, to znaczy, że musimy i tak wypigmentować je nieco ciemniej, ponieważ to my zostaniemy obarczone brakiem widocznego efektu. Czasami klientka omawiając zabieg wskazuje na kartach kolorów, ustach kobiet i w gazecie kilka kolorów, które nie mają ze sobą nic wspólnego, ale ona właśnie takie usta chciałaby mieć.
Ponadto klientki różnie określają kolory i może to być bardzo mylące w ostatecznym wyborze. Dziś wiemy jedno – pigmenty do brwi renomowanej firmy nie zmienią z czasem odcienia w łososiowy i czerwonawy, ponieważ nie zawierają tlenków żelaza. Jak to sprawdzić? Wystarczy nałożyć kroplę pigmentu na kartkę papieru i zbliżyć od dołu kartki zwykły magnes. Jeżeli barwnik przemieszcza się za ruchem magnesu, oznacza to, że pigment może nas w przyszłości niemiło zaskoczyć. Brązowe pigmenty będą z czasem szarzeć w skórze. Dlatego ocieplamy je pigmentami pomocniczymi lub ciepłymi jasnymi. Tu sprawa jest prostsza. W przypadku pigmentacji powiek czerń powinna być dobrze kryjąca i po wygojeniu pokazać swą moc i głębię. Jeśli kreska jest szara, prawdopodobnie pigmentacja była zbyt delikatna. Jeśli kolor staje się zielonogranatowy, podobny do tatuażu, musimy przeanalizować, czy pigmentacja nie była zbyt agresywna lub czy pigment nie jest słabej jakości. Kolory do ust to „zabawa”, którą osobiście bardzo lubię.
Po wielu latach pigmentacji chętnie mieszam barwy, aby uzyskać dla moich klientek indywidualne kolory. Potrafię zmieszać barwnik tak, by kolor był identyczny z barwą szminki klientki. Zalecenia są różne. Królują usta pudrowe, brudny róż, róż ciepły, różowe wino, rzadziej korale i stłumione czerwienie. Posiadając doskonały pigment z kolorem, w kolejnym zabiegu możemy zrobić prawie wszystko: przyciemnić go, rozjaśnić, stłumić, zmienić odcień – ważne, by kształt został ustalony na 100 procent. Usta wypigmentowane dobrej jakości pigmentem są widoczne krótko po wygojeniu, ale proces osiadania koloru w skórze potrafi trwać do sześciu miesięcy, a efekt pozostaje na ustach parę dobrych lat. Kolor nie powinien wyblaknąć po dwóch latach od ostatniego zabiegu. Kreski zachowują się podobnie, a brwi – biorąc pod uwagę tendencję do lżejszych, miękkich pigmentacji – powinny cieszyć oczy przez około 2–3 lata. To według mnie optymalny czas, aby je ponownie delikatnie odświeżyć.
Kontynuacja alfabetu makijażu permanentnego w kolejnych odcinkach. Zapraszam do lektury!