Koszyk

Chemia produktów w stylizacji paznokci

| Autor: Natalia Sielawa

Stylizacja paznokci to nie tylko ładny efekt, czyli to, co widzimy. To wiele procesów chemicznych, które zachodzą i są bardzo istotne dla naszej pracy oraz zdrowia klienta. Usługa musi była bezpieczna. Uchylimy rąbka tajemnicy, byście mogli zobaczyć, jak bardzo obszerny, ciekawy i niezwykle ważny jest ten temat. 

Podstawowa wiedza chemiczna w dziedzinie stylizacji paznokci ułatwi pracę i pomoże zrozumieć ryzyko dotyczące alergii, których chcemy uniknąć.
 
Wybierz mądrze
Po pierwsze – dobór materiałów. Ważne jest, by pracować na profesjonalnych produktach, które są dopuszczone do sprzedaży. Wpływ na jakość i bezpieczeństwo danego artykułu ma również cena. To ona po części pokazuje nam, jaki produkt wybrać. Jeśli coś jest podejrzanie tanie, powinniśmy mieć wątpliwości, czy pochodzi z legalnego źródła, czy ma odpowiednie certyfikaty i jest dopuszczone do obrotu na rynku europejskim. 
 
Żel czy akryl?
Kolejna kwestia to dobór systemu. Żel jest o wiele bardziej alergenny niż akryl, ze względu na polimeryzację, która zachodzi w lampie. Poza lampą UV nie utwardzi się w pełni. Jeśli będziemy pracować na słabej lampie, nie jesteśmy w stanie sprawdzić, czy wszystko dobrze się utwardziło, ponieważ proces polimeryzacji w 50 proc. sprawia wrażenie w pełni utwardzonego materiału. W składzie naszych produktów są rozpuszczalniki, konserwanty, pigmenty, oligomery, polimery, monomery itd. Wszystko to, co może być dopuszczone do obrotu na rynku europejskim, posiadające certyfikaty mieszczące się w normach Unii Europejskiej. 
 
 
Proces polimeryzacji w 50 proc. sprawia wrażenie w pełni utwardzonego materiału.
 
Trzymaj się linii
Następna kwestia to właściwa praca. Jeśli pracujecie na jednej linii, możecie czuć się bezpiecznie. Producenci tak pracują nad swoimi produktami, by były ze sobą kompatybilne i chemicznie razem współgrały. Jest to wyjątkowo odczuwalne w systemie akrylowym, kiedy styliści mieszają liquid jednej firmy z pudrem akrylowym innej marki. Może okazać się, że produkt zżółkł, jest płynny, kruszy się. Po takich eksperymentach nie możemy mieć pretensji do producenta, jeśli działamy na własną rękę. Mieszając natomiast dwa żele z dwóch różnych firm, możemy stworzyć „bombę chemiczną”. 
 
Dokładnie testuj
Sięgając po nowe produkty, warto stosować zasadę ograniczonego zaufania. Przykładowo: kupiłyśmy nowy żel i utwardzimy go w systemie ledowym tak jak poprzedni przez 30 sekund, a okazuje się, że on się nie utwardził. Producenci dają nam instrukcję, jak stosować swoje produkty, dlaczego jej nie brać pod uwagę? Często gubi nas rutyna i brak odpowiedniej wiedzy. A przez to możemy narobić sobie wiele kłopotu, krzywdząc również naszych klientów. Po przeprowadzeniu eksperymentu na własną rękę może się okazać, że materiał nie nadaje się do piłowania, a w najgorszym przypadku klient dostał alergii. Jeśli chcemy, by nasza praca była przyjemna i pewna oraz zapewniała klientowi poczucie, że trafił do profesjonalisty, czytajmy sugestie producentów, pogłębiajmy swoją wiedzę, szkolmy się. Mam nadzieję, że zachęciłam Was do poszerzenia swojej wiedzy z tego zakresu.

Natalia Sielawa

Instruktor Euro-fashion, Mistrzyni NailPro Long Beach USA 2017, właściciel salonu Lawanails&Beauty.