Stop dyskredytacji kosmetologów | Co jest źródłem konfliktu, który wciąż narasta, napędzany działaniami lobbingowymi części medyków? Czy opinia wybranych lekarzy odzwierciedla faktyczny obraz i pogląd całego środowiska? Pytań wciąż przybywa, a argumenty do zmian w prawie, które pozwoliłyby zmonopolizować rynek usług estetycznych stają się coraz bardziej kontrowersyjne i uderzają w dobre imię kosmetologów.

„ Kiedyś nikt nie wyobrażał sobie wprowadzenia zawodu ratownika medycznego, czy też diagnosty laboratoryjnego do resortu zdrowia. Dziś są to już uznane zawody medyczne, których roli nikt nie kwestionuje. Tak też powinno się stać z zawodem kosmetologa”
– prof. nadzw. dr hab. n. med. Marek Stępniewski Środowisko kosmetologów okazuje coraz bardziej wyraźny sprzeciw wobec nawracających kampanii oskarżeń i manipulacji, mających „przygotować grunt” pod niekorzystną zarówno dla kosmetologów, jak i wszystkich obywateli, nowelizację ustawy o zawodzie lekarza oraz implementację ustawy o wyrobach medycznych. Coraz częściej spotykamy się ze stosowaniem metod tzw. czarnego PR. Bezpardonowe ataki w mediach mają wzbudzić poczucie zagrożenia wśród naszych klientów i wywołać kryzys zaufania do osób wykonujących zawód kosmetologa.

Stop nadużyciom

Nazywanie kosmetologów niekompetentnymi wydaje się w obecnych realiach wręcz absurdalne. Kosmetolodzy są absolwentami studiów wyższych, a kosmetologia jako kierunek została powołana na uniwersytecie medycznym już prawie 30 lat temu. Kosmetolodzy to nie przypadkowi, samozwańczy fachowcy, którzy nagle odkryli  w sobie ambicje do zajmowania się tkanką ludzką, a wykwalifikowani specjaliści z solidnym zapleczem merytorycznym. Wykonywanie zabiegów przez kosmetologów nie jest nadużyciem, jak często twierdzą niektórzy lekarze. Zgodnie z przepisami kosmetolodzy są w takim samym stopniu uprawnieni do wykonywania zabiegów estetycznych, co lekarze. Dane z orzecznictwa oraz od ubezpieczycieli wskazują, że przypadków powikłań po zabiegach kosmetologów jest w Polsce stosunkowo niewiele. Tymczasem liczba powikłań po zabiegach wykonanych przez lekarzy w ostatnich latach wzrasta. Nadużyciem wydaje się więc raczej dyskredytowanie naszych umiejętności i kwalifikacji, w taki a nie inny sposób.

Partnerstwo – lekarze i kosmetolodzy

Środowiska lekarzy i kosmetologów powinny współpracować. Wielu lekarzy chce takiej współpracy, wymiany wiedzy i doświadczeń. Boom na usługi upiększające spowodował, że na rynku pojawiło się wiele nieuczciwych placówek oraz lekarzy bez kwalifikacji kosmetologicznych. Izba Kosmetologów, stowarzyszenie Krajowa Izba Kosmetologii a także stowarzyszenie Przyjazna Kosmetyka odnotowują wzrost zgłoszeń od klientów/pacjentów, którzy doświadczyli negatywnych skutków zabiegów wykonywanych przez osoby, które nie mają odpowiednich kwalifikacji. Klient powinien mieć wybór, czy usługę ma wykonać kosmetolog czy lekarz. Brak wykształcenia kosmetologicznego i niezbędnej praktyki, wiąże się z  ryzykiem związanym z możliwym brakiem satysfakcji czy wystąpieniem powikłań.