Z tego artykułu dowiesz się:

• jak uzyskać efekt glow dopasowany do rodzaju cery – suchej, tłustej i mieszanej,
• jakie produkty i techniki stosują profesjonaliści, by osiągnąć naturalny, promienny wygląd,
• jak uniknąć błędów i sprawić, by skóra wyglądała zdrowo i świeżo – bez przerysowanego efektu.

Rozświetlony makijaż to nie tylko sezonowy trend – to sposób na wydobycie naturalnego piękna, nadanie skórze zdrowego blasku i stworzenie efektu świeżości, który kojarzy się z młodością, energią i zadbaną cerą. Glow nie powinien być utożsamiany z błyszczeniem się skóry – to świadome rozświetlenie, które nadaje twarzy trójwymiaru, a rysom lekkości i naturalności

Rozświetlony makijaż to nie tylko sezonowy trend – to sposób na wydobycie naturalnego piękna, nadanie skórze zdrowego blasku i stworzenie efektu świeżości, który kojarzy się z młodością, energią i zadbaną cerą. Glow nie powinien być utożsamiany z błyszczeniem się skóry – to świadome rozświetlenie, które nadaje twarzy trójwymiaru, a rysom lekkości i naturalności.

W uzyskaniu promiennego efektu pomagają także proste triki. Jednym z nich jest dodanie kropli rozświetlacza do kremu lub podkładu – wówczas cały makijaż nabiera naturalnego blasku. Aplikowanie kosmetyków na lekko wilgotną skórę również sprawia, że produkty pięknie się stapiają. Ciepło dłoni doskonale wtapia kremowe formuły – dlatego często lepiej zrezygnować z pędzli na rzecz palców, czy lekko wilgotnej gąbeczki. Warto także wybierać produkty wielozadaniowe: kremowe róże i bronzery z naturalnym połyskiem dodają skórze trójwymiarowości bez sztucznego efektu. Ale zdecydowanie należy unikać formuł perłowych na rzecz takich, które posiadają delikatne drobiny odbijające blask słońca. Perłowe produkty potrafią często zbyt mocno obciążyć makijaż uwydatniając przy tym zmarszczki bądź inne defekty skóry.

Klucz do sukcesu

Kluczem do sukcesu w makijażu glow jest dostosowanie techniki do rodzaju cery. W przypadku skóry suchej, która z natury wygląda na matową, a czasem nawet zmęczoną – najważniejsze będzie odpowiednie nawilżenie. Już na etapie pielęgnacji warto sięgnąć po kosmetyki silnie nawilżające i odżywcze jak krem czy serum, który stworzy miękką, elastyczną bazę pod makijaż. Podkłady o rozświetlającym wykończeniu, szczególnie te kremowe i płynne, świetnie sprawdzą się na suchej cerze, nadając jej efekt naturalnego glow. Unikać należy ciężkich, suchych pudrów – lepiej sięgnąć po mgiełkę utrwalającą, która doda cerze świeżości. Rozświetlacz najlepiej aplikować palcami, wklepując go delikatnie w kości policzkowe, grzbiet nosa i łuk kupidyna – wówczas uzyskujemy efekt promiennej skóry, bez widocznych granic kosmetyku.

Cera tłusta

Dla posiadaczek cery tłustej glow bywa wyzwaniem, ponieważ naturalna tendencja do przetłuszczania się skóry może prowadzić do niepożądanego błyszczenia. Tu kluczowe jest „kontrolowanie” blasku, oraz unikanie rozświetlających kosmetyków w strefie T. Pomocne z pewnością będą matujące, ale jednocześnie nawilżające bazy, które wyrównują strukturę skóry bez jej przesuszania. Warto sięgnąć po lekkie podkłady o półmatowym wykończeniu, które pozwalają na stopniowe budowanie rozświetlenia w strategicznych miejscach. Rozświetlenie na kościach policzkowych można dawkować stopniowo różnymi formułami kosmetyków pamiętając o tym by nie przesadzić, gdyż na tym rodzaju skóry zbyt intensywne rozświetlenie może podkreślić mankamenty skóry. Rozświetlacz aplikujemy tylko na szczyty kości policzkowych. Resztę twarzy można delikatnie utrwalić pudrem, zwłaszcza w strefie T, by zachować równowagę między matem a glow. Świetnie sprawdzą się także mgiełki z drobinkami pereł lub złota, które subtelnie odbijają światło, ale nie przeciążają skóry.

Cera mieszana

Cera mieszana wymaga największej uwagi gdyż łączy cechy skóry suchej i tłustej, dlatego podejście musi być zbalansowane. Idealnym rozwiązaniem jest stosowanie dwóch baz: matującej w strefie T i nawilżającej na policzkach. Podkład o satynowym wykończeniu pozwala uzyskać naturalny efekt, który nie podkreśla przesuszonych partii i jednocześnie nie wzmacnia przetłuszczania. Rozświetlacz najlepiej nakładać tylko tam, gdzie skóra nie produkuje nadmiaru sebum – zwykle są to górne partie policzków czy łuk brwiowy. Miejsce aplikacji pudru również warto dobierać selektywnie – nie cała twarz wymaga zmatowienia. W ten sposób można osiągnąć zdrowy, ale nie przesadzony glow.

Makijaż glow nie jest zarezerwowany tylko dla idealnych cer. Można go z powodzeniem stosować na każdym rodzaju skóry – pod warunkiem, że zrozumiemy jej potrzeby i dobierzemy odpowiednie produkty. To nie błysk ma dominować – lecz wrażenie zdrowej, zadbanej, promiennej cery, która wygląda, jakby właśnie wróciła z wakacji. Najważniejsze jednak w każdym makijażu będzie odpowiednie przygotowanie skóry przed makijażem. Na dobrze wypielęgnowanej skórze każdy makijaż będzie wyglądał świeżo, naturalnie z efektem młodzieńczego glow.