Z tego artykułu dowiesz się:
- jakie są najczęstsze mity dotyczące składników preparatów do pielęgnacji stóp – i dlaczego nie warto we wszystko wierzyć,
- czym naprawdę różni się działanie mocznika, kwasu mlekowego czy wazeliny w zależności od stężenia i formuły produktu,
- jak świadomie dobierać kosmetyki do pielęgnacji stóp, by nie zaszkodzić skórze i uniknąć błędów, które mogą pogorszyć jej stan.
Pielęgnacja skóry w czasach Internetu, fake newsów i działań marketingowców nie jest łatwa – trudno odróżnić fakty od mitów. Krąży wiele informacji na temat składników kosmetycznych – niestety, nie wszystkie są zgodne z prawdą. Internauci często powielają na forach mity, które mogą prowadzić do niewłaściwej pielęgnacji, a nawet pogorszenia stanu skóry. Czy wazelina naprawdę regeneruje naskórek? Czy mocznik zawsze nawilża? A może skarpetki złuszczające to najlepszy sposób na usunięcie zrogowaceń? W tym artykule biorę na warsztat najczęściej powtarzane mity – w Internecie oraz na fotelu podologicznym – dotyczące składników preparatów do pielęgnacji skóry stóp. Wyjaśniam, które z popularnych przekonań mają w sobie ziarno prawdy, a które warto włożyć między bajki. Dzięki temu pielęgnacja stóp stanie się skuteczniejsza i bezpieczniejsza.
Mit 1
Mocznik to najlepszy składnik nawilżający!
Fakt
Niestety nie! Mocznik jest składnikiem NMF (czynnik naturalnie nawilżający), fizjologicznie występującego w korneocytach, odpowiedzialnego za utrzymanie wody w warstwie rogowej naskórka. Jego zawartość to około 7-10% całego NMF, dlatego preparaty zawierające do 10% mocznika wspomagają naturalny czynnik nawilżający i zatrzymują wodę w warstwie rogowej, a preparaty zawierające powyżej 10% działają złuszczająco.
Jeżeli skóra stóp potrzebuje nawilżenia to preparat z 5-10% mocznikiem będzie działał nawilżająco przez uzupełnianie NMF. Choć, warto zastanowić się, czy suchość skóry nie wynika z braku lipidów cementu międzykomórkowego, których uzupełnienie znacząco zredukuje suchość.
Kiedy można zastosować krem z wyższym stężeniem mocznika np. 20-25%? Jeżeli zrogowacenia naskórka tworzą grubą warstwę, naskórek nie jest nadmiernie wysuszony, a regularna pielęgnacja gabinetowa jest niewystarczająca.
Mit 2
Kwasy owocowe w skarpetach złuszczających zlikwidują zrogowacenia na stopach
Fakt
Kwasy owocowe działają złuszczająco na całej powierzchni aplikacji. Forma skarpety powoduje, że preparat peelingujący nakładany jest na całą stopę, także grzbiet, przestrzenie międzypalcowe oraz paznokcie. Naskórek, który nie wymaga działania preparatu, także jest poddany na działanie kwasów, co może prowadzić do podrażnień, świądu, nadżerek, przebarwień. Dodatkowo złuszczająca się skóra nie wygląda estetycznie, więc stopy chowane są w pełnym obuwiu, a pot i tarcie dodatkowo podrażnia uszkodzoną złuszczaniem kwasami skórę.
Najgorszym działaniem, jakie można wtedy podjąć to wykonać pedicure frezarkowy. Wiem, że chęć pozbycia się odstających fragmentów naskórka jest ciężka do przezwyciężenia. Pozostaje nawilżać i regenerować skórę poddaną zabiegowi złuszczania chemicznego. Podrażniona skóra i frez, który w wyniku ruchu obrotowego trze i wytwarza ciepło to połączenie prowadzące do katastrofy – poparzeń. Nie rób tego swoim klientom.
Mit 3
Maść z witaminą A najlepiej regeneruje pęknięte pięty
Fakt
Witamina A działa silnie regenerująco wpływając na keratynocyty stymulująco – pobudza do podziałów komórkowych. Początkowo może wpływać korzystnie na stan naskórka, jego wygładzenie i zmniejszenie rogowacenia, jednak zbyt duża ilość witaminy A powoduje silne przesuszenie skóry. Myśląc, że przesuszenie wynika z innych powodów niż nadmiar witaminy A, zaczyna się aplikować jeszcze więcej i częściej ten preparat, bo przecież działał na skórę korzystnie. Wpada się wtedy w samonapędzające się koło, ponieważ większa ilość witaminy A powoduje nasilenie suchości. Należy wtedy zmienić preparat na lipidowy, odbudowujący barierę hydro-lipidową bez zawartości witaminy A.
Mit 4
Wazelina to świetny sposób na regenerację skóry stóp
Fakt
Tak, jeżeli jest stosowana wspomagająco, a nie w monoterapii. Wazelina jest produktem ubocznym destylacji ropy naftowej, który poddaje się oczyszczaniu, aby był bezpieczny do stosowania na skórę. Oprócz okluzji i stworzenia szczelnej bariery na naskórku przeciw ucieczce wody (zmniejsza TEWL), nie wpływa na procesy fizjologiczne i regeneracyjne naskórka. W trakcie stosowania wazeliny i pod warunkiem podaży odpowiedniej ilości wody, stopy są dobrze nawilżone a skóra gładka. Wtedy wazelina działa jak nałożona folia na skórę – zatrzymuje parowanie wody. Jest to rozwiązanie chwilowe i bezkompromisowe. Wazelina sama w sobie nie uszczelnia fizjologicznie bariery hydrolipidowej i nie wpływa na regenerację naskórka. Warto wprowadzić do pielęgnacji produkty wspomagające syntezę składników NMF oraz cementu międzykomórkowego – ceramidy, nienasycone kwasy tłuszczowe, cholesterol, aminokwasy, trehalozę, kwas piroglutaminowy czy mleczany. Wpływają one na usprawnienie fizjologicznej produkcji składników bariery hydrolipidowej, w związku z tym zmniejszenie TEWL.
Mit 5
Kwas mlekowy w produktach na skórę stóp działa złuszczająco
Fakt
Tylko w wysokich stężeniach. Kwas mlekowy czy sole (mleczany) są składnikiem NMF – w niskich stężeniach do 10% będzie działać silnie nawilżająco, a powyżej złuszczająco. Kwas mlekowy jest popularnym składnikiem formulacji produktów kosmetycznych, szczególnie kremów do suchej i popękanej skóry czy skarpetek złuszczających. W odpowiednim stężeniu i towarzystwie innych składników nawilżających (mocznik, aminokwasy, kwas piroglutaminowy) będzie działać korzystnie: regenerująco, nawilżająco, będzie zapobiegać szorstkości i wygładzać skórę bez użycia tarki czy pumeksu. Zastosowany w stężeniach 20-50% może działać silnie złuszczająco, uszkadzająco na naskórek, powodować silne przesuszenie i swędzenie.
Pielęgnacja stóp nie powinna opierać się na przekonaniach powielanych na forach internetowych czy opiniach „bo mnie pomogło”, ale na rzetelnej wiedzy o mechanizmie działania składników w kosmetykach. Wiele mitów może prowadzić do błędów, takich jak stosowanie zbyt wysokich stężeń mieszanek peelingujących, prowadzących do nadmiernego złuszczania skóry czy błędnego przekonania o nawilżających i regenerujących właściwościach popularnych składników kosmetycznych. Zrozumienie, jaki mechanizm działania wykazują substancje aktywne czy bazowe kosmetyku, pozwala lepiej dobrać preparaty do indywidualnych potrzeb skóry stóp i uniknąć nieprzyjemnych skutków ubocznych. Wpłynie to na zadowolenie nie tylko klienta ale i Twoje jako specjalisty polecającego skuteczne produkty pielęgnacyjne.