Z tego artykułu dowiesz się:
• Jakie znaczenie w kosmetyce ma olej konopny,
• Czego jeszcze nie wiemy o mikrobiomie
• Jak technologie wpływają na proces personalizacji pielęgnacji.
Spis treści
CBD, mikrobiom i personalizacja – Zagadnienia takie, jak znaczenie mikrobiomu dla zdrowia i urody skóry, potrzeba personalizacji oferty pielęgnacyjnej i korzyści płynące ze stosowania CBD towarzyszą nam od dobrych kilku lat. W czym tkwi fenomen tych właśnie obszarów kosmetologii i czym jeszcze zaskoczy nas rynek w najbliższym czasie?
Kosmetologia, biotechnologia to dziedziny, które wciąż zaskakują nas nie tylko nowymi odkryciami, ale też i coraz bardziej wnikliwą analizą dobrze znanych nam składników naturalnych, jak i ich syntetycznych substytutów. Jednym z najbardziej popularnych w ostatnim czasie skarbów natury są konopie.
Konopie
Konopie są źródłem pozbawionych właściwości psychoaktywnych kannabinoidów, takich jak CBD i jego prekursor – CBDA, CBG i CBDV. Kannabinoidy oddziałują z receptorami kannabinoidowymi zlokalizowanymi w organizmach ssaków.
Ostatnie lata w kosmetologii upłynęły na badaniach skuteczności w pielęgnacji skóry oraz potencjału terapeutycznego CBD w różnego rodzaju zaburzeniach skóry. Wyniki wielu z nich sugerują, że miejscowe stosowanie CBD może być skuteczne w przypadku niektórych dermatoz, m.in.: egzemy, łuszczycy, świądu i stanów zapalnych. Potwierdzenie skuteczności klinicznej i wyjaśnienie mechanizmów molekularnych leżących u podstaw wspomnianych zaburzeń wymagają jeszcze dalszej pracy. Trwają badania dotyczące m.in. wpływu CBD na stan skóry atopowej, skóry z egzemą, z problemem przebarwień, trądziku, możliwość modulacji wzrostu włosów. CBD wciąż nurtuje naukowców.
Wraz z popularnością CBD do łask wrócił olej konopny. Olej konopny jest źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), głównie kwasu linolowego i α-linolenowego, w proporcjach 3:1. Zawiera witaminy: A, E, K, B2 i B3, minerały: potas, sód, wapń, cynk, fosfor, magnez, miedź, żelazo, fitosterole, fosfolipidy, β-karoten, aminokwasy – cysteinę, glutation i argininę. Olej konopny nawilża, łagodzi podrażnienia, regeneruje, działa antyoksydacyjnie.
Konopie stanowią bazę do otrzymywania wielu innych (poza olejem i czystym CBD) surowców kosmetycznych – emulgatorów, emolientów, surfaktantów, ekstraktów, hydrolizowanego ekstraktu z nasion, określanego jako peptydy z konopi, a nawet ścierniwa do pilingów. Branżowa prasa wskazuje na potrzebę dokładniejszej standaryzacji składu ekstraktów i innych surowców pochodzenia konopnego na zawartość CBD.
Co ciekawe, na rynku pojawia się coraz więcej kompozycji zapachowych, perfum i świeczek zapachowych o aromacie CBD. Zapachy te są mieszanką nut ziołowych, cytrusowych, drzewnych i kwiatowych.
Mimo powszechnej obecności oleju konopnego i CBD w kosmetykach i suplementach, wiele osób kojarzy olej konopny przede wszystkim z psychoaktywnym THC – tetrahydrokannabinolem. By rozwiać wszelkie obawy, producenci surowców kosmetycznych poszukują związków o strukturze i aktywności takiej samej jak CBD. Jedna z firm wytwarza związek o strukturze identycznej jak CBD ze skórek pomarańczy. Proces pozyskiwania surowca polega na połączeniu terpenów izolowanych ze skórek pomarańczy z olivetolem – naturalnym związkiem organicznym spotykanym w przyrodzie, w odpowiednio dobranych warunkach ciśnienia i temperatury oraz w obecności katalizatora.
Popularność CBD inspiruje branżę kosmetyczną do jeszcze innych rozwiązań – na rynku dostępny jest surowiec będący ekstraktem z paczuli, aktywujący receptory kannabinoidowe w skórze (te same co CBD) i zapewniający jej ukojenie, relaks oraz działanie przeciwzmarszczkowe.
Mikrobiom- czego jeszcze nie wiemy?
Znamy już rolę, jaką odgrywa mikrobiom w prawidłowym pełnieniu przez skórę funkcji barierowych i wspomaganiu jej odporności. Teraz naukowcy próbują odnaleźć korelację pomiędzy mikrobiomem a procesem starzenia się skóry.
Proces starzenia się skóry charakteryzuje się spadkiem poziomu glikozaminoglikanów odpowiedzialnych za nawilżenie oraz ograniczonym wytwarzaniem sebum. Zmiany te mają wpływ na zaburzenia równowagi mikrobioty skórnej. Skóra młoda i dojrzała różnią się między sobą składem mikrobiomu. Dla przykładu: w okresie dojrzewania ilość bakterii lipofilowych wzrasta proporcjonalnie do poziomu sebum, w skórze dojrzałej jest znacznie mniejsza. U osób starszych wzrasta ogólna liczba bakterii, obserwuje się m.in. więcej gatunków Corynebacterium. Naukowcy zaobserwowali również przewagę bakterii Lactobaccillus w młodszej skórze i obniżenie ich poziomu w skórze z wyraźnie widocznymi zmarszczkami. Istnieją badania wskazujące, iż dywersyfikacja mikrobiomu w skórze osób starszych jest związana z chronologicznym i fizjologicznym starzeniem się jej, ale także ze składem bakterii jamy ustnej.
Postęp badań nad mikrobiomem skóry pociąga za sobą poszukiwanie metod wspomagania jej w odbudowie i regeneracji przy udziale bytujących na niej mikroorganizmów. Pojawiają się hipotezy, że manipulacja mikrobiotą jelitową starszych osób mogłaby stanowić innowacyjną strategię w zapobieganiu i leczeniu chorób współistniejących związanych z wiekiem. Zrównoważona mikrobiota skóry mogłaby pomóc w zapobieganiu przedwczesnemu starzeniu się skóry.
Metodą wspomagania mikrobiomu skóry jest dostarczanie jej wraz z kosmetykami pro- i prebiotyków. Metoda zaczerpnięta została z dietetyki – suplementów diety, a stosowanie komplementarnych dermokosmetyków i suplementów diety jest coraz częściej proponowanym przez rynek kosmetyczny rozwiązaniem.
„Maksymalna zawartość THC w konopiach wykorzystywanych przez przemysł kosmetyczny wynosi 0,2 proc., dla porównania surowiec stosowany do produkcji marihuany medycznej zawiera od 5 proc. nawet do 30 proc. THC”
Technologie w personalizacji pielęgnacji
Stan skóry jest składową bardzo wielu czynników, od stanu zdrowia i uwarunkowań genetycznych, przez pielęgnację i styl życia, po takie szczegóły, jak stopień zanieczyszczenia powietrza w naszym codziennym otoczeniu. Przygotowanie spersonalizowanej oferty wymaga zatem długiej diagnostyki, której podstawą są badania aparaturowe. Podstawowy sprzęt oceniający stan skóry w trakcie wizyty w gabinecie dla coraz większej grupy kosmetologów staje się elementem codziennej pracy.
Coraz bardziej zaawansowane programy pozwalają na obrazowanie skóry w obrębie poszczególnych warstw, określenie jej właściwości metabolicznych oraz opracowanie indywidualnych kosmetyków i ścieżki pielęgnacji.
Technologia idzie dalej i oferuje konsumentom mobilne aplikacje, pozwalające szybko określić potrzeby skóry. Dotrzymując kroku sztucznej inteligencji nie zapominajmy o podstawach, takich jak autorytet kosmetologa wynikający z posiadanej wiedzy i doświadczenia, potrzeba kontaktu ze specjalistą, rozwiania wątpliwości. Aplikacje nie zastąpią drugiego człowieka pełnego zawodowej pasji.
Trudne doświadczenia dwóch lat pandemii wpłynęły na rozwój trendu well-being i znaczenia drobnych codziennych przyjemności, m.in. zabiegów pielęgnacyjnych. Pielęgnacjach szyta na miarę doskonale się w te trendy wpisuje.