Akcesoria do masażu okiem profesjonalisty (cz. 1) | Naturalne muszle, kostki lodu czy może gumowe bańki. Jakim kluczem kierować się, wybierając akcesoria. Które mogą być faktycznie przydatne, a które mogą służyć jedynie jako gadżet. Poznajmy najciekawsze przybory do masażu.

Poprawia sprężystość mięśni, jednocześnie łagodząc bóle. Usprawnia przewodzenie bodźców nerwowych w synapsach, przez co poprawia koordynację ruchów i szybkość reakcji. Stymuluje przepływ krwi, przyspiesza zaopatrywanie komórek w substancje odżywcze i tlen. Korzyści z masażu można wymieniać w nieskończoność. Zwiększając przepływ krwi przez dużą liczbę naczyń włosowatych, zmniejsza ciśnienie w naczyniach tętniczych, a co za tym idzie – poprawia krążenie. W konsekwencji działa przeciwżylakowo oraz powoduje znaczną redukcję cellulitu. Uaktywnia również pracę układu immunologicznego – przyspiesza przepływ chłonki, która rozprowadza po ciele odpowiedzialne za odporność limfocyty. Wiemy, że warto wykonywać masaż, jednak nie zawsze mamy pomysł, jak go urozmaicić. Oto pierwsza część przeglądu akcesoriów do masażu.

Muszle do masażu Lava Shells

Innowacyjne, naturalne, samorozgrzewające narzędzie do masażu. Muszle zbudowane są z węglanu wapnia, czyli z tego samego minerału, który jest budulcem kośćca. Podczas masażu rozgrzewają się, jednocześnie uwalniając jony wapnia, które są przyswajane przez skórę. Dzięki temu wspierają jej naturalne procesy odnowy. Masaż taką techniką ma wyjątkowe działanie odprężające i rozluźniające. Doskonale łagodzi ogólne napięcie. Muszle powstają z prawdziwych małż. Są ręcznie dobierane pod względem wielkości, kształtu i integralności strukturalnej. Ich powierzchnia ma idealną gładkość, ponieważ jest starannie szlifowana i polerowana. Ciepło podczas masażu powstaje dzięki aplikowanemu do wnętrza muszli żelowi oraz aktywatorowi. Utrzymuje się przez około godzinę. Żel to mieszanka naturalnych minerałów z chłonącymi pudrami zawierającymi suszone algi morskie. Aktywatorem jest woda, sól oraz olejki esencjonalne. Naturalny skład czyni go biodegradowalnym i przyjaznym środowisku.

Świece do masażu

To unikalne produkty stworzone z mieszanki szlachetnych maseł shea i illipe, olejków: arganowego, sojowego, jojoba oraz wosku pszczelego. Ich skład zależy oczywiście od producenta i może zawierać inną dowolną mieszankę olejów i maseł. Z reguły są aromatyzowane. Dzięki optymalnej temperaturze topnienia, świece doskonale rozprowadzają się na skórze, nie parząc jej, a dając przyjemne ciepło. Mieszanka tworząca świecę rozpieszcza skórę bogactwem witamin oraz składników regenerujących, zapewniając jej długotrwałą miękkość, nawilżenie i piękny, młody wygląd. Skóra staje się odżywiona, elastyczna i jedwabiście gładka. Ponadto masła shea i illipe silnie ujędrniają. Świece z reguły mają bardzo przyjemne zapachy, które długo utrzymują się na skórze.

Lód i akcesoria do kriomasażu

Kolejnym wyjątkowym rozwiązaniem jest masaż przy użyciu lodu. Można go wykonać tradycyjnie, przy użyciu kostek, lub za pomocą prostego przyrządu, który umożliwia komfortową pracę bez wyziębienia dłoni podczas wykonywania zabiegu. Przyrząd jest bardzo prosty w obsłudze. Wystarczy wlać do pojemnika chłodną wodę, przykryć pokrywą kotwiczącą lód i zamrozić. Następnie wyciągamy bryłę lodu, która jest umieszczona w poręcznym uchwycie. Objętość bryły pozwala na masaż trwający od 10 do nawet 27 minut. Warto zaznaczyć, że obniżenie temperatury ciała poniżej strefy komfortu cieplnego powoduje silne reakcje ze strony organizmu. Skurcz naczyń krwionośnych skóry i tkanki podskórnej przemieszcza krew do głębiej położonych tkanek, zwiększając jej przepływ przez duże tętnice i żyły. Po pewnym czasie skurcz naczyń ustępuje i ulegają one rozszerzeniu, co powoduje zwiększenie przepływu krwi i podwyższenie temperatury skóry. W kolejnej fazie następuje na powrót skurcz naczyń, po czym ponownie ulegają rozszerzeniu. Zjawisko w fizykoterapii nazywane jest falami Lewisa. W wyniku takich reakcji masaż lodem korzystnie wpłynie na jędrność skóry, zmniejszy opuchliznę, uelastyczni naczynia krwionośne. A przede wszystkim pomoże w walce z cellulitem.

Bańki chińskie

Gumowe lub silikonowe bańki chińskie stawiane są na zimno. W przeciwieństwie do tradycyjnych, doskonale znanych naszym klientkom z dzieciństwa baniek, nie wymagają podgrzewania wewnątrz. Te chińskie przysysają się do skóry dzięki sprężystości materiału, z którego są wykonane. Wystarczy zastosowanie oleju lub innego środka poślizgowego, żeby wykonać z ich pomocą zbawienny w swoich skutkach masaż. Działanie masażu z użyciem bańki chińskiej opiera się na wytworzeniu podciśnienia i zasysaniu skóry, co wpływa na intensywne, miejscowe przekrwienie. Dzięki pobudzeniu krążenia prowadzi do przyspieszonej przemiany materii i skutecznego usunięcia toksyn z organizmu. Taki masaż działa silnie drenująco i uelastyczniająco na skórę. Szczególnym walorem tej techniki jest widoczna redukcja cellulitu. Efekty można zaobserwować już po pierwszym zabiegu. Sam zabieg może nie być najprzyjemniejszy w odczuciach, jednak widocznie wygładzona skóra, która jest jego efektem, na pewno zrekompensuje klientce te niedogodności.

Miotełki bambusowe i kije cho

Kije cho to pałeczki o zróżnicowanej średnicy, które najlepiej sprawdzają się w zestawieniu z miotełkami. Dzięki takiej kombinacji dopasowują się podczas masażu do różnej wielkości mięśni. Kije są poddawane specjalnej obróbce, aby podczas masażu nie uszkadzać skóry. Masaż z ich użyciem działa drenująco i modelująco. Dodatkowo doskonale usuwa napięcie z mięśni oraz związane z tym gromadzące się w organizmie człowieka złogi i toksyny. Masaż można wykonywać delikatnie, niemalże powierzchownie, lub intensywniej i bardzo głęboko. Oprócz działania mechanicznego podczas masażu miotełkami wytwarza się korzystne dla organizmu zjawisko piezoelektryczności. Miotełki bambusowe, ze względu na swoją budowę bogatą w krzem, są naturalnymi piezoelektrykami. Oznacza to, że poprzez ich pocieranie i rolowanie wywołujemy zjawisko, które sprawia, że po takim zabiegu klienci czują się naenergetyzowani.