Koszyk

Skin booster okiem eksperta

| Autor: Aneta Kołaczek

Z tego artykułu dowiesz się:

• Jakie produkty i ich właściwości kryją się pod hasłem skin booster?

• Co łączy je z modą na pielęgnację w stylu asian beauty?

• W jaki sposób wkomponować je w standardowe zabiegi pielęgnacyjne, by odświeżyć ich formułę?

• Jak produkty typu skin boosters wpisują się w trend „create new rules” w kosmetyce profesjonalnej i pielęgnacji domowej?

Od kilku miesięcy na drogeryjnych półkach i wśród kosmetyków zabiegowych w gabinetach widoczne stały się produkty skin booster. Czym są i na czym polega ich działanie? Aneta Kołaczek wyjaśnia.

Angielskie słowo „boost” oznacza pobudzać, zwiększać, poprawiać, ożywiać. Booster to więc produkt, który ma mieć intensywne działanie i dawać szybko widoczne efekty.  Dzięki niemu klientka czuje, że jej skóra została dopieszczona i pobudzona do procesów naprawczych.

Po wpisaniu w wyszukiwarkę hasła skin booster otrzymamy wiele linków do stron gabinetów medycyny estetycznej i klinik dermatologicznych. Pierwotnie oznaczało ono zabieg rewitalizacji skóry za pomocą stabilizowanego kwasu hialuronowego. Wskazania do zabiegu to przywrócenie kondycji suchej i pozbawionej elastyczności skórze właściwej, redukcja drobnych zmarszczek, regeneracja delikatnej okolicy oczu i ust. Stąd producenci kosmetyków profesjonalnych nazywają obecnie mianem „boosterów” wiele produktów, które oferują do zabiegów rewitalizujących, stymulujących regenerację skóry i  natychmiast przywracających skórze blask. Medycyna estetyczna od kilku lat inspiruje twórców kosmetyków profesjonalnych. To samo dotyczy pielęgnacji domowej. Coraz częściej skin boosters są dostępne w sprzedaży detalicznej.

Angielskie słowo „boost” oznacza pobudzać, zwiększać, poprawiać, ożywiać. Nasze klientki oczekują od kosmetyków i zabiegów kosmetycznych natychmiastowych efektów, szybkiej i wyraźnej poprawy stanu skóry. Dlatego hasło „boost” jest idealnym narzędziem w rękach specjalistów od marketingu.

„Podkręcanie” pielęgnacji domowej

Kosmetyk typu skin booster to rodzaj serum czy ampułki. Tak określa się również zestawy krem+ampułka bądź krem+olejek. Stosujemy je, dodając do kremu kilka kropli olejku i taką mieszankę wklepując w skórę – otrzymujemy wówczas preparat do it yourself.  Boom na kosmetyki skin boosters wiąże się z modą na K-beauty i fascynacją azjatyckimi rytuałami pielęgnacyjnymi. Zgodnie z koreańską filozofią pielęgnacji zadaniem skin boosters w postaci toniku lub serum jest wspomaganie działania pozostałych stosowanych kosmetyków oraz stymulowanie przenikania ich składników do odpowiednich warstw skóry.

Działać głębiej, czyli skuteczniej

Skoro o przenikaniu mowa, warto wspomnieć, jaką rolę w tym procesie odgrywa warstwa rogowa, zwłaszcza że niektóre źródła wskazują, iż głównym obszarem działania skin booster jest właśnie stratum corneum. Charakteryzuje się ona specyficzną strukturą, zbudowaną z lipidów i keratynocytów. Dzięki nim pełni funkcję bariery ochronnej i zapewnia skórze właściwy poziom nawilżenia. Strukturę warstwy rogowej skóry określa się mianem „ceglanego muru”, gdzie „cegły” to keratynocyty, natomiast kompleksy lipidowe to „zaprawa murarska”. Podstawowym czynnikiem skutecznej przenikalności substancji przez warstwę rogową jest jej dobra rozpuszczalność w lipidach. By zwiększać przenikanie substancji aktywnych, wykorzystuje się tzw. promotory przenikania. Istotne znaczenie ma również rodzaj bazy kosmetyku.

Kreuj piękno

Moda na rytuały, w których stosujemy kolejne produkty dopełniające wzajemnie swoje działanie, to jedno. Z drugiej strony bardzo wyraźny staje się trend „zabawy” kosmetykami w myśl zasady „create new rules”, „no rules”. Przegląd kosmetyków komunikujących działanie skin booster wskazuje, że doskonale wpisują się one w ten drugi trend. Boostery mogą odświeżyć formułę znanego nam już zabiegu, a dodane do kremu pielęgnacyjnego lub jako baza pod makijaż czy dodatek do podkładu doskonale sprawdzają się jako produkty z efektem WOW!

aneta kolaczek

Aneta Kołaczek

Chemik, technolog kosmetyków, obserwatorka trendów, prelegentka kongresów kosmetologicznych. Autorka publikacji w mediach branżowych.