Koszyk

Zabiegi nawilżającea odbudowa bariery hydrolipidowej skóry

| Autor: Patrycja Marciniak

Z tego artykułu dowiesz się:

  • czym jest bariera hydrolipidowa skóry i dlaczego jej odbudowa jest kluczowa w nowoczesnej kosmetologii,
  • jak prawidłowo diagnozować problemy z barierą ochronną skóry i dobierać odpowiednie zabiegi nawilżające i regenerujące,
  • jakie składniki aktywne i terapie wspierają odbudowę skóry oraz czego unikać, by nie pogłębić problemów.

Bariera hydrolipidowa skóry to temat, który w ostatnich latach zyskał szczególne znaczenie w kosmetologii profesjonalnej. Klientki coraz częściej przychodzą do gabinetów z objawami przesuszenia, podrażnienia i nadwrażliwości, których pierwotną przyczyną jest właśnie uszkodzenie płaszcza hydrolipidowego. Dzisiejsza kosmetologia intensywnie szuka rozwiązań dla problemu, lecz należy jednak pamiętać, że zadaniem kosmetologów, jako specjalistów, nie jest już wyłącznie „nawilżenie skóry”, ale kompleksowa odbudowa jej naturalnej bariery ochronnej. Co to oznacza w praktyce i jak skutecznie dobierać zabiegi? W niniejszym artykule postaram się przybliżyć temat nawilżania i wzmacniania naturalnej bariery ochronnej skóry.

Na pierwszym miejscu należy odpowiedzieć na pytanie, czym jest bariera hydrolipidowa i dlaczego jest tak ważna? Bariera hydrolipidowa to naturalna osłona naskórka i skóry, zbudowana z mieszaniny lipidów (głównie ceramidów, cholesterolu i kwasów tłuszczowych) oraz elementów warstwy rogowej naskórka. Jej zadaniem jest ochrona przed czynnikami zewnętrznymi, między innymi alergenami, bakteriami, zanieczyszczeniami, ale też przed nadmierną utratą wody (TEWL – transepidermal water loss). Kiedy bariera ta zostaje naruszona przez niewłaściwą pielęgnację, agresywne zabiegi, stres oksydacyjny, a nawet warunki atmosferyczne, skóra staje się bardziej reaktywna, odwodniona i podatna na stany zapalne. Dzieje się tak, dlatego, że uszkodzona, lub nieprawidłowo funkcjonująca bariera hydrolipidową nie spełnia swojej roli w sposób, do jakiego została stworzona.

Diagnoza problemu

 Pierwszą linię obrony, jest diagnoza problemu, a zatem, zanim kosmetolog dobierze odpowiedni zabieg, musi precyzyjnie ocenić, czy problem rzeczywiście dotyczy bariery hydrolipidowej, czy może leży gdzieś głębiej. Skóra z naruszoną barierą najczęściej ma szorstką strukturę i traci na elastyczności, jest również napięta, ściągnięta, piecze lub swędzi po umyciu, źle reaguje na standardowe kosmetyki, może również pojawić się na niej rumień, pieczenie, oraz może wykazywać tendencję do mikropęknięć, przesuszeń i drobnych stanów zapalnych.     

Diagnozując skórę w gabinecie, poza technikami palpacyjnymi, wzrokowymi i wywiadem kosmetologicznym, warto również zastosować profesjonalną aparaturę do analizy skóry, między innymi analizator parametrów, z sondami, takimi jak: korneometr, sebumetlr, pehametr czy tewametr, a także niezawodną lampę Wooda. Podczas wywiadu kosmetologicznego nie wolno zapominać by zwrócić szczególną uwagę na dotychczasową pielęgnację domową klientki, ponieważ bardzo często nieprawidłowa pielęgnacja, przypadkowymi kosmetykami, zaburza funkcjonowanie naturalnej bariery ochronnej skóry.

Dobór terapii

 Po wyczerpującym wywiadzie i diagnostyce, można przystąpić do doboru odpowiedniej terapii, która będzie wzmacniać naturalną barierę hydrolipidową oraz poprawiać jej funkcjonowanie. Nieodzowne będą zabiegi odbudowujące barierę, w tym artykule postaram się wymienić i krótko scharakteryzować kilka nich. Po pierwsze zabiegi oparte na ceramidach i lipidach. Podczas, których, w użytku będą preparaty z ceramidami, kwasami tłuszczowymi omega-3 i omega-6, skwalanem czy cholesterolem. Jest  to złoty standard w odbudowie bariery hydrolipidowej. Dobrze sprawdzają się tu terapie ampułkowe i infuzja tlenowa, które pozwalają na głębsze przenikanie składników aktywnych. Warto również sięgać po preparaty z tzw. „mimiką skóry” , których składniki mają strukturę zbliżoną do naturalnych lipidów. Na drugim miejscu są zabiegi na bazie NMF, naturalnego czynnika nawilżającego, których preparaty będą zawierać między innymi mocznik, aminokwasy, kwas mlekowy, mleczany, są to substancje, które naturalnie występują w warstwie rogowej i odpowiadają za zatrzymywanie wody. Ich obecność w zabiegach silnie nawilżających jest nie do przecenienia. Doskonale sprawdzają się w preparatach hydrożelowych oraz maskach okluzyjnych. Trzecie miejsce zajmują biomimetyczne, a w nich preparaty zawierające peptydy i czynniki wzrostu, które mając zastosowanie w zabiegach dla skóry odwodnionej, ale jednocześnie starzejącej się, świetnie sprawdzają nie tylko w odbudowie bariery hydrolipidowej, ale również wzmacniają funkcje komórkowe naskórka i skóry. Kolejnym, czwartym punktem są terapie z użyciem kwasu hialuronowego, tu należy pamiętać aby preparaty, które mają w składzie kwas hialuronowy, dobierać indywidualnie do potrzeb skóry. Kwas hialuronowy, jest bardzo dobrym składnikiem nawilżającym, ale nie każdy i nie zawsze. W przypadku osłabionej bariery warto sięgać po formy niskocząsteczkowe oraz hydrożele w połączeniu z lipidami. Czysty kwas hialuronowy może w pewnych warunkach nasilać TEWL (transepidermalną ucieczkę wody), jeśli nie zostanie odpowiednio „zamknięty” na naskórku.

Czego unikać?

 Warto też wspomnieć czego unikać w przypadku osłabionej bariery. Na pewno peelingów chemicznych o wysokim stężeniu (szczególnie AHA i BHA), poza tym agresywnych zabiegów złuszczających, ponadto urządzeń z intensywnym podciśnieniem lub wysoką temperaturą, oraz kosmetyków z alkoholem denaturowanym, silnymi detergentami i substancjami zapachowymi.

Pamiętajmy, że w odbudowie najważniejsze jest działanie łagodzące, regenerujące i wspierające naturalne mechanizmy skóry. Warto edukować klientki, że mniej znaczy więcej i ta zasada dotyczy każdego etapu i rodzaju terapii.

Kolejny punkt, to pielęgnacja domowa, która jest kluczowym elementem terapii, ponieważ zabieg w gabinecie kosmetologicznym to jedno, ale bariera hydrolipidowa odbudowuje się także (a może przede wszystkim) w domu. W trakcie konsultacji, należy poinstruować klientki, że powinny stosować łagodne środki myjące (bez SLS i SLES), kremy z lipidami, ceramidami, skwalanem, pantenolem, alantoiną i co niezmiernie ważne, ochronę przeciwsłoneczną każdego dnia, kiedy planuje wyjąc z domu, również zimą. Warto również dać klientce jasne i proste wytyczne na przykład rozpisać dla niej plan 7 dni pielęgnacji i monitorować efekty przy kolejnych wizytach.

Podsumowanie

Podsumowując, zabiegi nawilżające to dziś nie tylko „spa dla skóry”, ale skuteczna broń w odbudowie jej funkcji ochronnych, wzmocnienie jej naturalnej bariery hydrolipidowej. Kluczem do sukcesu jest odpowiednia diagnoza, celowany dobór składników aktywnych i ścisła współpraca pomiędzy kosmetologiem i klientką. Odbudowana bariera hydrolipidowa to nie tylko komfort i piękny wygląd, ale też zdrowsza, bardziej odporna skóra, która będzie lepiej reagować na kolejne etapy pielęgnacji, również te z zakresu anti-aging.

Patrycja Marciniak

Z wykształcenia Kosmetolog i Trener, obecnie wykładowca WSIiZ w Warszawie. Pasjonuje się holistycznym podejściem do profesjonalnych zabiegów pielęgnacyjnych. Uważa, że połączenie manualnych technik relaksacji z preparatami chemicznymi, przy zastosowaniu urządzeń high tech daje efekty, porównywalne z zabiegami medycyny estetycznej.