Koszyk

Jak prowadzić biznes beauty w 2025 r.?

| Autor: Marta Fiłoń

Z tego artykułu dowiesz się:

  • jak wybrać usługę/zabieg dopasowany do klientki,
  • o znaczeniu analizy SWOT w biznesie,
  • jak stworzyć mapę empatii.

Nowy rok, nowe cele, nadzieje… i stare wyzwania. Właścicielki salonów beauty często zaczynają rok z energią godną maratończyka na starcie, ale kończą z wypaleniem emocjonalnym, gdy tylko ich ambitne plany rozbijają się o rzeczywistość. Brak klientów, nieregularne wizyty, a do tego niezaszczycone odpowiedzią wiadomości na Instagramie.

Co zrobić, by rok 2025 był przełomowy w Twoim biznesie? Oto strategia, która pomoże Ci przyciągnąć klientów i zwiększyć sprzedaż. Ale uwaga – czas wejść w buty klienta i przyjrzeć się temu, co myśli, czuje i jak podejmuje decyzje.

Co, po ile i w jaki sposób?

Zanim zaczniesz marzyć o pełnym grafiku, wróć do podstaw: co dokładnie sprzedajesz i dlaczego klient miałby wybrać właśnie Twój salon? Jednym z najczęstszych błędów jest oferowanie „wszystkiego dla każdego” – tak jakbyś chciała, żeby klienci sami zgadli, dlaczego mają przyjść właśnie do Ciebie.

Myśl jak klient, nie jak właściciel salonu. Twoje klientki nie przychodzą na „oczyszczanie wodorowe” czy „mikroigły RF”. Są w gabinecie po „skórę, która wygląda lepiej na zdjęciach”, „rozwiązanie problemu z bliznami” albo „sposób na to, by sąsiadka zapytała, gdzie robią takie cuda”. Zamiast więc opisywać techniczne szczegóły zabiegu, pokaż, jakie problemy rozwiązujesz i jakie będą spodziewane rezultaty.

Ćwiczenie na początek roku

  • Zrób listę zabiegów oferowanych w Twoim salonie.
  • Przy każdym napisz: „Pomagam klientce [problem klientki] i osiągam [rezultat]”.
  • Zastanów się, które zabiegi mogą być zabiegami przyciągającymi – tymi, które wprowadzą klientkę w świat Twojego salonu i sprawią, że będzie chciała wracać.

Jeśli wciąż myślisz, że cena ma być głównym argumentem, to wpadłaś w pułapkę myślenia transakcyjnego. W 2025 r. klienci szukają nie taniości, a wartości. Ta ostatnia to coś więcej niż przykładowa zniżka o 20 proc. Dlatego zastanów się, jaką unikatową ofertę możesz zaproponować, by klientka nie miała wątpliwości, że właśnie Twój salon to najlepszy wybór.

Co wzmocnić, a czego nie przegapić?

Nie ma nic bardziej motywującego niż analiza SWOT… Żartowałam. Ale prawda jest taka, że bez niej działasz trochę na ślepo. Twoja firma, tak jak Twoja klientka, ma mocne i słabe strony.

Twoje mocne strony to na przykład:

  • wykwalifikowana kadra,
  • nowoczesne urządzenia,
  • lokalizacja w sercu miasta.

Ale czy wykorzystujesz te atuty? Jeśli masz nowoczesny sprzęt, ale nie umiesz o nim opowiedzieć w mediach społecznościowych – to tak, jakby go nie było. Jeśli stworzyłaś świetny zespół, ale klientki nie czują się otoczone opieką, bo brakuje systematyczności, to Twoje mocne strony tracą znaczenie.

Z kolei słabe strony mogą sabotować Twoje wysiłki. Przykłady? Brak wiedzy o marketingu, niewystarczające planowanie promocji czy zbyt mała liczba zabiegów w ofercie. Czas na porządki! Wzmocnij to, co działa, i eliminuj przeszkody, które utrudniają rozwój.

Ćwiczenie

  • Zrób prostą tabelkę SWOT.
  • Zastanów się, jak Twoje mocne strony mogą pomóc Ci wykorzystać szanse płynące z otoczenia (np. moda na holistyczną pielęgnację).
  • Zidentyfikuj, które słabe strony mogą pogłębić problemy wynikające z trudności rynkowych (np. wzrost kosztów prowadzenia biznesu).

Wejdź w buty klienta

Psychologia klienta to temat rzeka, ale jedno jest pewne: ludzie kupują emocjami, a nie logiką. Klientka wybiera Twój salon, bo wyobraża sobie, jak będzie wyglądać po zabiegu. Jeśli Twoje treści w mediach społecznościowych nie wzbudzają tych emocji – straciłaś szansę.

Jak tworzyć treści, które się sprzedają? Sporządź mapę empatii – to narzędzie marketingowe, które pozwala zrozumieć, co myśli, czuje, mówi i robi Twoja klientka.

Zadaj sobie pytania:

  • Co klientka myśli o swojej skórze, zanim przyjdzie do salonu?
  • Jakie ma obawy (np. „czy warto wydawać tyle pieniędzy?”)?
  • Jakie rezultaty chciałaby zobaczyć po zabiegu?
  • Co mogłaby powiedzieć koleżance po wizycie w Twoim salonie?

Na podstawie odpowiedzi stwórz treści, które odpowiadają na te pytania. Zamiast pisać: „zabieg w cenie 290 zł”, napisz: „Twoja skóra na zdjęciach z wesela? Gładka, świetlista, bez filtra! Zarezerwuj zabieg już dziś”.

Prowadzenie salonu beauty to trochę jak dbanie o cerę: wymaga systematyczności, analizy i dopasowania strategii. W nowym roku skup się na:

  • definiowaniu wartości swoich usług i skutecznym komunikowaniu tej wartości,
  • wzmacnianiu mocnych stron i eliminacji przeszkód,
  • wchodzeniu w buty klienta i tworzeniu treści, które odpowiadają na jego potrzeby.

Nie musisz robić wszystkiego naraz. Zacznij od małych kroków – jasno określ, co oferujesz i dlaczego jest to wartościowe? Reszta przyjdzie z czasem, a pełny grafik klientów będzie tylko formalnością. Pamiętaj, że najlepsza inwestycja w biznesie to ta w wiedzę i dobre planowanie. To Twoje narzędzia do sukcesu w 2025 r.!

Marta Fiłoń

Trener biznesu beauty, wykładowca akademicki, z wykształcenia finansistka. Specjalizuje się w efektywnych technikach sprzedaży i marketingowych dla klinik beauty. Autorka kursów online na temat promowania zabiegów i kosmetyków oraz „Kalendarza Managera Salonu Beauty” i książki „Mistrz Recepcji”. Prowadzi Akademię Managera Beauty. www.martafilon.pl