Z tego artykułu dowiesz się:
• Kim byli pionierzy współczesnej kosmetyki kolorowej?
• Kto stoi za wizerunkiem znanych gwiazd złotej ery Hollywood, które inspirowały miliony kobiet?
• Do czego służył „kalibrator urody” opracowany przez Maksa Factora?
Historia współczesnej kosmetyki kolorowej (cz. 3) | W kolejnym artykule z cyklu poświęconego historii make-upu Sylwia Drzymała przybliża sylwetki osób, które przyczyniły się do rozkwitu przemysłu kosmetycznego i rozpowszechniły makijaż na skalę obecnie nam znaną. Komu zawdzięczamy tak powszechnie dostępne kosmetyki kolorowe? Jaki wpływ na rozwój sztuki wizażu mieli charakteryzatorzy złotej ery Hollywood?
Kim byli pionierzy przemysłu kosmetycznego? W przeważającej większości pochodzili z bardzo ubogich rodzin i musieli sami walczyć o swoje miejsce i sukces na rynku. Realizację marzeń często zaczynali od zmiany nazwiska i wymyślenia swojej historii życia, często mocno koloryzowanej. Tworzyli fantazje o pięknie, kreowali i sprzedawali marzenia. Indywidualiści, wizjonerzy, pasjonaci.
Westmore’owie
Przedstawiciele tej rodziny podczas złotej epoki Hollywood stali na czele działów charakteryzacji we wszystkich najważniejszych studiach filmowych: Paramount, Universal, Warner Brothers, 20th Century Fox czy First National. Protoplasta i założyciel firmy George Westmore urodził się w 1879 roku na wyspie Wight w Wielkiej Brytanii. Pracował jako piekarz i fryzjer, służył w armii brytyjskiej, zaś po odbyciu służby założył własne studio fryzjerskie. Zamiłowanie do przygód i podróży zaprowadziło go do Kanady, a potem do Cleveland w Stanach Zjednoczonych, gdzie w 1913 roku oprócz fryzjerstwa zajmował się malowaniem kobiet. Doskonalił się w tym fachu, pracując wśród prostytutek, które jako jedyne, oprócz aktorek, stosowały makijaż. George fascynował się kinem, uwielbiał oglądać wielkie gwiazdy Hollywood: Charliego Chaplina, Mary Pickford, Lilian Gish. Zauważał niedostatki w wykonywanym przez aktorów makijażu, przerysowania i brak kunsztu oraz częste niedopasowanie peruk. George wraz z synami ruszył więc do Hollywood, wiedząc, że ma do zaproponowania umiejętności niezbędne twórcom kina. W Hollywood udało mu się przekonać studio filmowe Selig do swojego pomysłu stworzenia pierwszego w historii działu charakteryzacji. Jedną z jego klientek była Billie Burke, której przygotował perukę oraz przykleił do rzęs włoski, tworząc pierwsze sztuczne rzęsy. Przemysł filmowy nabrał już wtedy rozpędu, a George zdał sobie sprawę, że tylko dzięki aktorom może rozwinąć przemysł kosmetyczny. Razem z perukarzem Luisem i zespołem składającym się z około 15 aktorów stworzył Stowarzyszenie Charakteryzatorów Filmowych. W 1923 roku syn Georga, Perc, otworzył dział charakteryzacji dla studia filmowego First National, przejętego przez Warner Brothers. Wszystkie kultowe gwiazdy Hollywood przeszły przez ręce charakteryzatorów z rodziny Westmore. Frank Westmore pisze w swojej autobiografii: „To Earn Westmore, pracując z Betty Davis, kilkoma pociągnięciami pędzelka od szminki zmienił kształt milionów kobiecych ust na całym świecie”. Jeśli dziś inspiruje nas jakiś trend w makijażu, całkiem możliwe, że wywodzi się z charakteryzatorni Westmore’ów. Jeden z braci – Perc – w 1935 roku otworzył House of Westmore. Pomysł powstał w głowie Perca, gdy Max Factor poprosił go o stworzenie peruki, w której po raz pierwszy wykorzystano niewidzialną siateczkę, stosowaną zresztą do dnia dzisiejszego. Odtąd każda kobieta mogła liczyć na odrobinę luksusu w ich salonie glamour. Westmore’owie, jak inni pionierzy w branży kosmetycznej, chcieli uchodzić za osoby znakomitego pochodzenia i rozpowiadali, że są szlachetnie urodzonymi Anglikami. Rodzina za sprawą talentów w charakteryzacji stała się słynna jak aktorzy, których malowano, i równie bogata. Byli oni jednak artystami, a nie biznesmenami i nie potrafili utrzymać zarobionych pieniędzy. Ich kreatywność szła w parze z hulaszczym trybem życia, rozrzutnością, sporami rodzinnymi, licznymi małżeństwami i rozwodami, co doprowadziło do upadku rodziny i zniknięcia jej z przemysłu kosmetycznego. Następne pokolenia próbują odbudować świetność rodziny, która w 2008 roku została uhonorowana gwiazdą w hollywoodzkiej Alei Sław.
Rita Hayworth, tu jeszcze jako Rita Cansino w 1935 roku, przed spektakularną metamorfozą, której autorem i pomysłodawcą miał być Max Factor. To on miał namówić ją na zmianę koloru włosów na ognisty rudy, który stał się znakiem charakterystycznym gwiazdy Hollywood. Rita Hayworth poddała się także zabiegom elektroepilacji, dzięki którym usunęła włosy z linii czoła, tak by stało się wyższe, a twarz zyskała pożądane wówczas proporcje. Przez wiele lat była twarzą marki Max Factor. Na zdjęciu tytułowym Rita Hayworth w 1946 roku w szczytowym momencie kariery.
Max Factor
Urodził się w Polsce, w Zduńskiej Woli, jako Maksymilian Faktorowicz w 1872 roku. Był jednym z dziesięciorga dzieci Abrahama Faktorowicza i Cecylii Tandowskiej-Faktorowicz. Matka zmarła, gdy był małym dzieckiem, ojciec nie miał zaś czasu zajmować się potomstwem, pracował w zakładach włókienniczych i rzadko bywał w domu. Maksa wychowało starsze rodzeństwo. W wieku siedmiu lat sprzedawał pomarańcze, orzechy i cukierki w holu teatru w rodzinnym mieście. Swoją pracę nazywał później „zapoznaniem ze światem fantazji”. Rok później został pomocnikiem miejscowego aptekarza, który oprócz dostarczania leków i mikstur swoim pacjentom, zajmował się usługami stomatologicznymi. Niedługo po ukończeniu dziewiątego roku życia terminował u najlepszego w Łodzi perukarza i producenta kosmetyków. Przez cztery lata uczył się wykonywać peruki, układać fryzury i robić makijaż miejscowym aktorkom. W ten sposób zdobywał doświadczenie, by później dołączyć do stylisty fryzur i wizażysty Antona z Berlina. Praca u Antona zawiodła go do Moskwy, gdzie w wieku 14 lat zatrudnił się u Korpo, perukarza i kosmetologa opery w Teatrze Bolszoj. Przez kolejne lata jeździł od miasta do miasta jako charakteryzator największych gwiazd operowych tamtych czasów. Pracował za kulisami w pocie czoła: był fryzjerem, chłopcem od rekwizytów, służącym, gońcem. Maks pracował w operze do osiemnastego roku życia, gdy nadeszła pora obowiązkowej służby w carskim wojsku. W wojsku pracował jako sanitariusz – upuszczał krew, stawiał bańki, pijawki, nauczył się wszystkiego na temat schorzeń skóry. Po ukończeniu służby założył sklepik na przedmieściach Moskwy, gdzie sprzedawał kremy, róże, perfumy i peruki własnej produkcji. Długo nie cieszył się swobodą własnej działalności, gdyż o jego sklepiku dowiedziała się trupa teatralna z Teatru Balszoj i ściągnęła go na dwór, gdzie został „kreatorem wizerunku” nie tylko Aleksandra Mikołajewicza Romanowa, wuja cara Mikołaja II, ale i osobistego lekarza cara i opery Teatru Bolszoj. Pozwolono mu zachować sklepik, ale odtąd był na każde wezwanie carskiego dworu.
Jak później mówił: „całą uwagę poświęcałem ich indywidualnym potrzebom, pokazując, jak należy podkreślać aspekty urody i jak tuszować te mniej dobre”. Maksymilian był oszołomiony przepychem carskiego dworu, jednak stał się jego niewolnikiem. Zgodnie z zarządzeniem wuja cara nie mógł opuszczać dworu bez eskorty. Raz w tygodniu mógł jeździć do swojego sklepiku, by doglądać interesu, pod nadzorem strażników. Jako służący na carskim dworze nie mógł angażować się w żadne związki, co jednak nie przeszkodziło w zawarciu potajemnego ślubu z Lizzy. Od tej pory oboje żyli w nieustannym strachu przed gniewem dworu carskiego. Problem pogłębiał panujący w Rosji antysemityzm, który rozprzestrzeniał się i przybierał coraz bardziej przerażającą skalę. W 1903 r. car Mikołaj roku zarządził pogrom Żydów, paląc domy i całe wioski. Maksymilian, będąc już wówczas ojcem, drżał o życie swojej rodziny. Dzięki pomocy zaprzyjaźnionego generała z dworu carskiego, pod pretekstem choroby i za zaleceniem lekarza carskiego, wyjechał do Karlowych Warów, czeskiego uzdrowiska, na leczenie. W Karlowych Warach, dzięki pomocy generała, spotkał się ze swoją żoną i trójką dzieci. Zarobione na dworze pieniądze wystarczyły na bilety na statek do Ameryki.
Zdjęcie zrobione w Hollywood Museum w Los Angeles, Kalifornia, USA. Przedstawia portret Maxa Factora (w tle) oraz gablotę z jego słynnym wynalazkiem – kalibratorem urody. Kalibrator urody – beauty micrometer – miał pomagać w określeniu idealnych proporcji twarzy, w celu dobrania spersonalizowanego makijażu korygującego rysy i właściwych kosmetyków. (2015 r. Autor: Jllm06)
W 1918 roku Max Factor wprowadził swoją zasadę „harmonii kolorów” w makijażu, według której blondynki, brunetki, szatynki i rudowłose potrzebowały różnych barw, aby podkreślić urodę. W 1935 roku, kiedy siedzibę Maxa Factora odnowiono w stylu art déco, przeznaczył on osobisty pokój dla każdego typu urody: pokój brzoskwiniowy dla szatynek, różowy dla brunetek, niebieski dla blondynek i zielony dla rudowłosych. Zmianę nazwiska Maksymilian zawdzięczał amerykańskim celnikom. Po przybyciu do USA Faktorowie udali się do St. Louis w stanie Missouri, gdzie w 1904 roku odbyła się Wystawa Światowa. W 1908 r., po śmierci pierwszej żony, Maks przeniósł się do Los Angeles i otworzył sklep z kosmetykami dla aktorów Leichnera i z własnymi produktami. Rok później oficjalnie otworzył firmę Max Factor & Company. Początkowo zajmował się perukarstwem, potem jednak dla potrzeb kina stworzył szminkę aktorską w kremie. Powstało dwanaście jej odcieni. Pierwszy raz w 1916 roku Max Factor został zatrudniony do nadzorowania charakteryzacji przy produkcji filmu „Joan the Woman”. W tym samym roku rozpoczął sprzedaż cieni do oczu i kredek do brwi. Trzy lata później przerzucił się na produkcję kosmetyków kolorowych dla mas, wypuszczając na rynek linię Society Makeup, która w 1927 roku była już dostępna w całym kraju. W 1928 roku Max otworzył nową ogromną siedzibę w pobliżu Hollywood Boulevard. Max Factor zmarł w swoim domu w Los Angeles w sierpniu 1938 roku. To właśnie jemu zawdzięczamy termin make-up. Dzięki swoim zasługom dla kinematografii otrzymał statuetkę Oscara. Do najważniejszych produktów, które mu zawdzięczamy, należą: Flexible Greasepaint – pierwszy podkład, który pojawił się na ekranie, Lip Pomade – pomada, która dodawała blasku gwiazdom srebrnego ekranu, Pan-Cake – pierwszy podkład dostępny w sprzedaży detalicznej. Schedę przejął jego syn Frank, który zmienił imię na Max Factor Jr., aby kontynuować dzieło ojca. W kolejnych artykułach przeczytacie o pierwszych damach urody, jakimi były Helena Rubinstein i Elisabeth Arden, a także o pomysłach Charlesa Revlona, Estee Lauder i bardziej nam współczesnej Barbarze Hulanicki, która w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku całkowicie wywróciła sposób myślenia o kolorach w makijażu.
Aktorka Thelma Leeds na zdjęciu użytym w reklamie kosmetyków do makijażu marki Max Factor, która ukazała się w czasopiśmie „Screenland” (1937 r.).
Bibliografia dostępna u autorki.