Z tego artykułu dowiesz się:
• W jakim stopniu promieniowanie UVA i UVB przenika przez paznokieć,
• Co nauka mówi o szkodliwości promieniowania emitowanego przez lampy UV,
• Jakie są przyczyny powstawania raka skóry.
Wpływ promieniowania UV w stylizacji paznokci – Wasze klientki przestraszyły się telewizyjnych doniesień o szkodliwości wykonywania zabiegów stylizacji paznokci? Boją się lamp UV, które rzekomo prowadzą do powstawania raka skóry? W poniższym artykule przedstawiamy fakty oparte na badaniach naukowych.
Bez żadnych zbędnych wstępów przedstawię Wam szereg faktów – i sami zdecydujecie, czy jest się czego obawiać. Nadmienię jeszcze, że dzień po opublikowaniu tych rewelacji w polskiej telewizji gościłam u siebie w Akademii ekipę pewnego wieczornego programu informacyjnego i miałam możliwość wypowiedzieć się na ten temat… jednak TV rządzi się swoimi prawami. Moja wypowiedź została okrojona do minimum i tak naprawdę nie dawała pełnego obrazu sytuacji. Tutaj napiszę nieco więcej.
FAKT 1 Zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia
Światowa Organizacja Zdrowia jasno stwierdza, że rzeczywiście rośnie liczba chorych na raka skóry. I nie ma w tym nic dziwnego! Zanikanie ozonosfery powoduje, że do powierzchni Ziemi dociera wyższa dawka promieniowania ultrafioletowego, co jest przyczyną zwiększonej liczby zachorowań. Ocenia się, że 10-procentowy spadek poziomu ozonu spowoduje dodatkowe 300 000 przypadków nowotworów skóry i 4500 przypadków czerniaka skóry. Światowa zapadalność na czerniaka stale rośnie, a główne czynniki predysponujące do jego rozwoju to ekspozycja na słońce i historia oparzeń słonecznych. Czyli w dużej mierze nasze wakacyjne wojaże – zwłaszcza te krótkie, intensywne i w tropiki. A sami Państwo przyznacie, że wyjeżdżacie w ciepłe kraje znacznie częściej niż Wasi rodzice czy dziadkowie. Jeśli jednak nadal boicie się zabiegów i myślicie o ograniczeniu przedłużania paznokci do minimum to pamiętajcie też, że zgodnie z zaleceniami WHO:
- musicie mocno ograniczyć także wychodzenie na słońce między 10.00 a 16.00;
- uprawiając różne sportowe i rekreacyjne aktywności na świeżym powietrzu zawsze używajcie kremu z filtrem. Pamiętajcie, że trzeba go nakładać co dwie godziny i po każdym wysiłku fizycznym, aktywności ruchowej i oczywiście kąpieli. Właściwie obrócenie ciała na ręczniku plażowym już sprawia, że znowu powinniście się posmarować;
- by zapewnić sobie ochronę, musicie użyć sześciu pełnych łyżek kremu na całe ciało. Mniejsza ilość właściwie nie ma sensu;
- pamiętajcie, że ukrywanie się w cieniu drzew absolutnie nie stanowi dostatecznej ochrony. Noście kapelusze, okrycia na kark, długie rękawy i nogawki. Tylko wtedy jesteście całkowicie bezpieczni;
- cytując American National Standards Institute, okulary przeciwsłoneczne powinny blokować do 92 proc. promieniowania UVA i do 99 proc. UVB. Mam nadzieję, że z takich okularów korzystacie;
- całkowicie zrezygnujcie z solarium.
I już widzę, jak cała populacja stosuje się do tych zaleceń… ale złośliwości na bok. Sarkazm też. Trzymajmy się faktów!
FAKT 2 The Skin Cancer Foundation
The Skin Cancer Foundation – międzynarodowa organizacja założona w 1979 roku zajmująca się wyłącznie edukacją, zapobieganiem, wczesnym wykrywaniem i szybkim leczeniem najczęstszego nowotworu na świecie, wydała oświadczenie, że nie ma jednoznacznego związku lamp stosowanych w stylizacji z rakiem skóry. Dodatkowo nie należy porównywać światła solaryjnego ze światłem emitowanym przez lampy UV stosowane w stylizacji paznokci. To właściwie mogłoby zakończyć temat, ale poszukajmy kolejnych kontrargumentów.
FAKT 3 Lampa do manikiuru to nie solarium
Dlaczego porównanie naszych zabiegów z solarium jest nadużyciem? W solarium promieniowanie UVA występuje w połączeniu z UVB, dzięki czemu pojawia się opalenizna. Lampy do manikiuru emitują natomiast przede wszystkim promieniowanie UVA. Wysokoenergetyczne lampy w solarium są także intensywniejsze, chociażby ze względu na liczbę żarówek oraz ich moc! Standardowo w solarium jest 12 żarówek o mocy 100, a nawet 140 i 160 W, a nasze lampy UV wykorzystują małe, niskoenergetyczne diody o mocy 24–36–48 watów. Jednakże to nie wszystko! By rzeczywiście miarodajnie zmierzyć, jak bardzo skóra jest wyeksponowana na promieniowanie, nie wolno ograniczać się tylko do przeliczenia watów w żarówkach. Trzeba sprawdzić, ile miliwatów przypada na jeden centymetr kwadratowy powierzchni skóry. A to już całkowicie kładzie na łopatki analogię do solarium.
Przez paznokieć przenika jedynie 1–3 proc. UVB i 5–10 proc. UVA. Dodatkowo już w 1966 roku ustalono, że powierzchnia skóry dłoni jest najmniej podatna na promieniowanie UV.
FAKT 4 Raport z Journal of Investigative Dermatology przeprowadzony przez naukowców z Massachusetts General Hospital i Alpert School of Medicine z Brown University
Potwierdzeniem bezpieczeństwa stosowania lamp do manikiuru może być fakt, że potrzebne by były cotygodniowe sesji manikiuru przez 250 lat, aby zrównoważyć – teoretyczne i niskie – ryzyko pojedynczej terapii. Terapii leczenia światłem UV w określonych stanach chorobowych skóry, takich jak łuszczyca. Odnoszę jednak wrażenie, że sesje modelowania paznokci przez najbliższe 250 lat raczej Waszym klientkom nie grożą.
FAKT 5 Co wiemy na pewno?
Przez paznokieć przenika jedynie 1–3 proc. UVB i 5–10 proc. UVA. Dodatkowo już w 1966 roku ustalono, że powierzchnia skóry dłoni jest najmniej podatna na promieniowanie UV. Cztery razy bardziej wrażliwa jest na przykład powierzchnia twarzy. Nie ma natomiast żadnych danych, które mogłyby wskazywać na związek promieniowania UV generowanego przez lampy do manikiuru ze zwiększeniem ryzyka powstawania raka skóry.
FAKT 6 Historia
Lampy UV stosowane są na świecie od ponad 30 lat. Gdyby rzeczywiście były szkodliwe, naukowcy dysponowaliby już licznymi badaniami na ten temat. Tymczasem brak obecnie jakichkolwiek wyników poświadczających tę tezę. Niektórzy polscy lekarze twierdzą, że w USA zwiększyła się liczba zachorowań na czerniaka. Być może, nie przeczę. Ale czy ci lekarze wiedzą, że w obu Amerykach i Azji produktem, który od lat dominuje, jest… akryl? A akryl nie wymaga naświetlania w lampie UV. Prowadziłam kursy w Peru, Meksyku, Capo Verde, Indiach, Mauritiusie, Mongolii, Tajlandii, Wietnamie, rozmawiałam ze stylistkami w Australii i Nowej Zelandii… wszędzie na świecie prym wiedzie metoda akrylowa! Bo jest tańsza i szybsza. Żel i lakiery hybrydowe dopiero stopniowo zdobywają popularność.
FAKT 7 Co z tą dezinformacją?
W artykule, którego tytułu przytaczać nie będę, dwóch lekarzy – których nazwiska również przemilczę – przedstawiło wniosek, jakoby lampy UV niosły z sobą ryzyko wywołania raka skóry. Jak się jednak okazało, ów raport oparty był na przypadkach dwóch kobiet! Obie panie to mieszkanki słonecznego Teksasu, sporadycznie korzystające z zabiegów stylizacji paznokci. Ów raport został od razu storpedowany przez środowisko, jednak od czasu do czasu ktoś nieznający tematu odkopuje go… i straszy takimi informacjami.
FAKT 8 Konkretne dane dostarczone przez Lightnig Science Inc. z Arizony
Występująca w naszych lampach ilość promieniowania UVB jest bardzo niewielka. To odpowiednik 17–26 sekund przebywania na słońcu – z uwzględnieniem dwutygodniowych przerw między wizytami. Ten sam raport donosi, że dawka światła UVA dostarczana skórze podczas naszych zabiegów odpowiada ekspozycji na słońce na poziomie 2–3 minut. Przyznajcie proszę, że nie są to porażające dawki.
FAKT 9 Lampy UV czy lampy LED?
Zarówno lampy UV, jak i LED UV są bezpieczne; nie możemy wskazać wyraźnej różnicy w promieniowaniu emitowanym przez standardowe lampy UV i nowoczesne lampy LED. Natomiast warto zauważyć, że lampy LED utwardzają produkt w czasie 10–20–30 sekund, czyli bardzo szybko! Dzięki temu ekspozycja na promienie UV w czasie jednego zabiegu to raptem kilka minut. Konkludując, ilość promieniowania, na którą narażamy się w czasie zabiegu stylizacji, jest mniejsza niż podczas letniego spaceru z psem zorganizowanego w miły, słoneczny dzień. Większą dawkę niż przy stylizacji przyjmie klientka, która w upalne południe, ubrana w sukienkę będzie szła na zabieg manikiuru. Nic w tym momencie nie wskazuje, by zabiegi z użyciem lampy UV rzeczywiście były ryzykowne. Jeśli jednak klientki nadal wykazywałyby obiekcje – proszę bardzo! Zawsze przed zabiegiem można użyć kremu z filtrem lub założyć modne ostatnio rękawiczki bez palców. Styliście nie będzie to przeszkadzać, a jeśli klientka poczuje się lepiej – to czemu nie? Tylko proszę, nie pytajcie, jak czerniakowi podpaznokciowemu mają zapobiegać rękawiczki bez palców.