Koszyk
Jak kupują zmysły?

Jak kupują zmysły?

| Autor: Agnieszka Majewska-Kunat

Z tego artykułu dowiesz się:

• Jak działa marketing sensoryczny?

• Gdzie od wielu lat wykorzystuje się marketing sensoryczny?

• Jak go wprowadzić do gabinetu?

Marketing sensoryczny – Co wpływa na nasze decyzje zakupowe? Zaufanie do
marki, korzystna cena? Z pewnością mają one swój udział w procesie decyzji o
dokonaniu zakupu, ale ogromną rolę odgrywają też nasze emocje i… zmysły, a w szczególności jeden z nich. Agnieszka Majewska-Kunat przybliża tajniki marketingu sensorycznego.

W czasach przesytu informacjami i namnożenia komunikatów reklamowych warto szukać sposobów na zwiększenia atrakcyjności swojej marki. Z pomocą przychodzi marketing sensoryczny. Czym jest, na jakich mechanizmach się opiera i jakie są jakie są jego największe atuty? I wreszcie, czy warto go stosować?

Marketing sensoryczny to otwarty zbiór działań, bezpośrednio oddziałujących na podświadomość odbiorcy oraz jego zmysły (wzrok, słuch, węch, dotyk i smak) mające na celu wywołanie określonych reakcji odbiorcy komunikatów np. przywiązania do marki, zakupu produktów, czy wzrostu świadomości marki.

O co chodzi?

Jak działa marketing sensoryczny? Daniel Kahneman, uznanych psycholog, jak również laureata Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych w książce pt. „Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym” wskazał, że niemal 70% pozytywnych opinii o marce ma podłoże emocjonalne, nawet gdy klienci są przekonani o racjonalności swoich ocen. A dodatkowo, przeciętny konsument spędza niemal 85% czasu na autopilocie, podejmując większość decyzji właśnie emocjonalnie. Wnioski te są skutecznie wykorzystywane przez różne firmy, bowiem sama użyteczność produktu to dziś za mało, aby zbudować silną, rozpoznawalną markę. Z pomocą przychodzi system bodźców, wywołujących określone reakcje prowadzące potencjalnego klienta do decyzji zakupowej. Jako elementy marketing sensorycznego można wskazać:

– Zapach, intensywność, dostosowanie do płci i wieku – WĘCH
– Opakowanie, grafika, kolor, światło –WZROK
– Muzyka, tembr głosu, natężenie dźwięku – SŁUCH
– Materiał, powierzchnia, temperatura – DOTYK
– Świeżość, jakość, aromat – SMAK

W praktyce

Tajniki marketingu sensorycznego z pewnością opanowały do perfekcji markowe butiki. Wzrok przykuwa wspaniały wystrój wnętrz, właściwie wyeksponowana nowa kolekcja ubrań i nastrojowe oświetlenie. Nie sposób nie wspomnieć o relaksującej muzyce, która sączy się do ucha, kiedy ty sięgasz po apetycznie wyglądające czekoladki, niemal rozpływające się w ustach. Dopełnieniem pierwszego dobrego wrażenia jest miła aparycja i ciepły głos ekspedientki, która nie narzuca swojego wsparcia, a jedynie sygnalizuje, że w razie potrzeby jest do dyspozycji. Wszystko gra tu na korzyść marki. Dzieje się tak za sprawą marketing sensorycznego, którego elementy oddziałują na nasze zmysły, czy tego chcemy czy nie, budując określone pozytywne skojarzenia z miejscem.

W usługach beauty

Aby elementy marketingu sensorycznego działały na korzyść marki warto
przeanalizować ich codzienne wykorzystanie, patrząc na gabinet kosmetyczny czy spa holistycznie. Wyobraź sobie, że wchodzisz do salonu po raz pierwszy – co czujesz, kiedy przekraczasz jego próg, na co kierujesz najpierw wzrok, jakie dźwięki słyszysz? Zapytaj też o to zaprzyjaźnionych klientów, ich spostrzeżenia mogą być bardzo pomocne. Diagnoza tych elementów pozwala na projektowania konkretnych odczuć klientów w przyszłości. Może okazać się, że w twoim gabinecie należy
bardziej stymulować wzrok i w związku z tym zdecydujesz się na dodanie nowych elementów wystroju wnętrz, albo wprowadzić sezonowy wystrój, który będzie się zmienił wraz z porą roku. Przed wprowadzeniem nowych elementów trzeba zastanowić się, jakiego rodzaju odczucia będą one powodowały u klientów. Z pewnością pomocne okażą się też odpowiedzi na poniższe pytania:

– Co podczas wizyty dostrzegają/czują/słyszą klienci?
– Jakie emocje w nich wywołują te elementy?
– Jakie emocje chcemy dodatkowo wywołać?
– Jakie bodźce należy dodać, aby ten efekt wywołać?

Zmysłowa marka

To taka marka, która tworzy własne wyjątkowe rytuały. Może to być dedykowana muzyka przy wejścia do salonu, masaż dłoni zawsze oferowany po oczyszczaniu twarzy, poduszka relaksacyjna z naturalnym wypełnieniem albo obrazy młodych artystów na ścianach.

Pamiętaj, że zmysłem, który według badań naukowych ma najsilniejszy wpływ na decyzje zakupowe jest węch. Dopiero na drugim miejscu znajduje się wzrok, a kolejno słuch i zmysł dotyku.

Każdy z tych elementów ma też potencjał, aby stać się też ciekawym temat rozmów pomiędzy klientami. Pamiętaj, że siła odziaływania marki wypływa z wykorzystania wielu aspektów jej funkcjonowania równocześnie. Graj zatem z odbiorcą zapachem, dźwiękiem, fakturą, barwą, nastojem i skojarzeniem. Wszystkie te elementy muszą być właściwie dobrane i dopełniać się nawzajem, aby stworzyć holistyczne doświadczenie relaksu.

Holistyczne doświadczenia

Dobra restauracja to przecież dziś już nie tylko wyśmienite jedzenie ale cały klimat, atmosfera miejsca, w którym nie tylko jemy, ale wręcz celebrujemy posiłek. Wizyta w świetnym hotelu to już nie kwestia wygodnego noclegu ale właściwie zaprojektowane całościowe doświadczenie gościa hotelowego. Zatem w swoim gabinecie również postaraj się dostarczyć różnorodnych emocji, które przełożą się na holistyczne postrzeganie twojej marki. Nie umawiaj już tylko zabiegu na twarz, czy na manicure ale zacznij oferować wspaniałe relaksujące doświadczenie dla klienta. Nawet jeżeli ma on tylko 40 minut na wizytę, spraw aby ten czas był dla niego niezapomniany.

Jak wykorzystać zapachy w salonie usług beauty?

Rola zmysłów w odbiorze otaczającego nas świata jest nieoceniona. Na pewno zdarzyło Ci się, że konkretny zapach wzbudził w Tobie wyraźne emocje, obudził konkretne wspomnienia, przypomniał o wybranym wydarzeniu lub bliskiej osobie. Są też na pewno zapachy, za którymi nie przepadasz i takie, które kojarzą Ci się negatywnie i ilekroć zdarzy Ci się, że pojawią się w Twoim otoczeniu zaczynasz czuć rozdrażnienie lub lęk.
To właśnie zapachy wręcz nieomylnie rozpoznajemy i najsilniej odbieramy według zakodowanych wcześniej doświadczeń. Lubimy wracać do zapachów, które kojarzą nam się pozytywnie. Podświadomie ich szukamy. Pamiętaj o tym, tworząc atmosferę w salonie. Poznaj preferencje zapachowe Twojego klienta i dobieraj produkty, oraz aromaty stosowane w czasie zabiegów według jego gustów. Ilekroć poczuje podobny, przypomni sobie o wizycie w Twoim salonie, co zainspiruje go do kolejnych odwiedzin.

Agnieszka Majewska-Kunat

Ekspertka PR, trenerka biznesu, kulturoznawczyni, zajmuje się budowaniem strategii marketingowych dla firm z branży beauty.