Koszyk

Psychika a skóra

| Autor: Dr N. Med. Kamila Padlewska

Z tego artykułu dowiesz się:

• Jak psychika wpływa na stan skóry?

• Jakie zaburzenia psychiczne wiążą się z samouszkodzeniami skóry?

• Czym jest trichotillomania i trądzik wywoływany ( (acne excoriée)?

• W jakich schorzeniach skóry obserwuje się silny wpływ psychiki na ich przebieg?

Okiem specjalisty – Skóra jest zwierciadłem stanu psychicznego, nasze emocje mogą wywierać wpływ na jej stan. Pomiędzy stanem skóry, stanem psychicznym i otoczeniem człowieka istnieją wielorakie związki. Część z nich jest wynikiem prawidłowego funkcjonowania organizmu. Część jednak świadczy o patologicznych zmianach układu nerwowego lub zaburzeniach natury psychicznej.

Niektóre reakcje skóry podyktowane emocjami znajdują odbicie w języku potocznym, np. mówi się zaczerwienić się z zazdrości, wstydu; zblednąć z przerażenia; pocić się ze strachu itd. Reakcje tego typu zazwyczaj zachodzą u osób chwiejnych emocjonalnie, ale z pewnością każdy doświadczył ich chociaż raz w życiu.

Wybrane zaburzenia psychiczne

Innego typu problemem są zaburzenia psychiczne różnego stopnia, jak np. nerwowość, zburzenia osobowości. Mogą one prowadzić do przymusowych działań, np. obgryzania paznokci, błon śluzowych, nawykowego wyrywania włosów czy też tworzenia głębokich wydrapań w obrębie istniejących zmian skórnych. Nawykowe wyrywanie włosów, czyli trichotilomania, prowadzi do powstania nieregularnych ognisk wyłysienia z częściowo ułamanymi włosami. Spotyka się ją u dzieci, czasem u młodzieży i tylko wyjątkowo u dorosłych w starszym wieku. Najczęściej są to osoby bardzo wrażliwe. Napięcie psychiczne próbują rozładować przez wyrywanie z głowy pojedynczych włosów, okręcając je na palcu. Czynność ta staje się z czasem nękającym przyzwyczajeniem.

Samouszkodzenia i okaleczenia

Innym typem zmian skórnych spowodowanych przez samego pacjenta, a związanym z zaburzeniami psychicznymi, są samouszkodzenia. Spotyka się je zarówno w przypadku schizofrenii, jak i u osób histerycznych, które mają skłonność do „ucieczki w chorobę”, tj. oderwania się od rzeczywistości, z której są niezadowolone. Powodowane mniej lub bardziej świadomie, są czasami wynikiem chęci zwrócenia na siebie uwagi otoczenia. Nierozpoznana choroba, z którą się zgłaszają się do kolejnych lekarzy, czyni z nich ośrodek zainteresowania. Ma to szczególne znaczenie dla ich psychiki. Zwykle lokalizacja zmian skórnych jest dosyć charakterystyczna. Plecy zazwyczaj są niezmienione chorobowo. Zmiany skórne występują na twarzy i klatce piersiowej. Pojawiają się także na kończynie górnej lewej lub prawej, w zależności czy dana osoba jest prawo- czy leworęczna. Samouszkodzenia skóry wywołane są różnymi sposobami. Są one nieregularnie rozmieszczone, dziwacznego kształtu, najczęściej o rozmaitej rozległości i przebiegu. Niekiedy mają formę owrzodzeń o równych brzegach, otoczonych całkowicie prawidłową, niezmienioną skórą. Wtedy są wywołane mocnymi kwasami, zasadami lub powstały w wyniku oparzeń. Czasami można się spotkać z samouszkodzeniami w postaci podskórnych guzów ropnych, spowodowanych wkłuwaniem do skóry igieł lub innych ostrych przedmiotów. Dochodzi wtedy do zakażenia tkanki podskórnej i tworzą się ropnie, które mogą ulegać przebiciu z wytworzeniem przetok. Obserwuje się również okresowo podwyższoną temperaturę. Czasami chorzy również wstrzykują substancje obce, np. olej. Niekiedy samouszkodzenia, szczególnie u kobiet, mają podłoże seksualne. Są one wtedy wywoływane w okolicy narządów płciowych bądź w miejscach wtórnych cech płciowych (zwłaszcza piersi).

Trądzik wywoływany

Rodzajem samouszkodzenia jest trądzik wywołany (acne excoriée). Dotknięte tym schorzeniem są zwykle młode dziewczęta i kobiety. Minimalne zmiany trądzikowe powodują u nich tak duży problem psychologiczny, że bez przerwy zdrapują je paznokciami lub narzędziami. Gojenie trądziku następuje wtedy z pozostawieniem zagłębionych, odbarwionych lub przebarwionych blizn.

Gdy lęk staje się obsesją

Możemy także spotkać się z różnego rodzaju fobiami, jak np. lęk przed istnieniem choroby wenerycznej (wenerofobia) bądź choroby nowotworowej (karcynofobia) lub lęk przed pasożytami skórnymi (zoofobia). W tym przypadku nie chodzi o rzeczywistą chorobę skóry, ale o przekonanie, że skóra jest np. zaatakowana przez pasożyty. Pacjenci są nękani ustawicznym lękiem przed różnego rodzaju insektami, które rzekomo poruszają się pod skórą, a czasem wydostają się na jej powierzchnię. Próbują się od nich uwolnić. Rozdrapują więc skórę paznokciami, lub uszkadzają ją różnymi ostrymi przyrządami. Dowodem ma być materiał (łuski, strupy) przynoszony przez pacjenta do badania. Często w wywiadzie podawany jest silny świąd. Zaburzenie to występuje przeważnie w starszym wieku, częściej u kobiet, i nierzadko ma przewlekły przebieg.

Dysmorfofobia

Oddzielną grupą pacjentów, szczególnie kobiet, stanowią osoby, które wykazują nieuzasadniona obawę o swój wygląd i zdrowie. Zaniepokojenie wywołują przeważnie błahe powody. Takie hipochondryczne zachowanie, ten ciągły i bezpodstawny lęk o własny wygląd nazywa się dysmorfofobią. Podłożem są zwykle silne depresje psychiczne.

Silne powiązania

Innym rodzajem tzw. interakcji psychiczno-skórnej jest wywieranie przez psychikę wpływu na choroby skórne. Czynniki emocjonalne i zaburzenia psychiczne mogą wyzwalać choroby skórne, sprzyjać powstaniu nawrotów lub pogorszyć przebieg choroby. Do chorób skórnych, na których przebieg może mieć wpływ np. stres, zalicza się między innymi: łuszczycę, opryszczkę zwykłą, atopowe zapalenie skóry, pokrzywkę, liszaj płaski, łysienie i świąd.  

Kompleksowa terapia i opieka specjalistów

Spotykamy się również z odwrotną sytuacją, gdy widoczność i często przewlekłe występowanie chorób skórnych może wywołać emocjonalne reakcje oraz nerwice. Często pacjenci dermatologiczni są narażeni na komentarze ze strony innych ludzi czy oznaki odrazy. Pojawia się też zupełnie bezpodstawny strach przed zarażeniem (np. łuszczycą nie można się zarazić!). To oczywiście wpływa negatywnie na ich współżycie zarówno w rodzinie, jak i miejscu pracy.  Tak więc zmiany na skórze mogą ujawnić zaburzenia psychiki. Ale również wszelkie choroby skóry mogą zaważyć na naszym samopoczuciu. W takich wypadkach psychoterapia może wspomóc leczenie dermatologiczne. Czasami jest wręcz niezbędna.

dr n. med. Kamila Padlewska

prof. nadzw. w WSZKiPZ - specjalista dermatolog. Ekspert w zabiegach z zakresu dermatologii estetycznej i laserowej. Prowadzi Klinikę Oricea. Autorka wielu publikacji naukowych. www.oricea.com