Koszyk

Dwie twarze retinoidów w trychologii

| Autor: Dr N. Med. Anna Kamm

Spis treści:

Suplementowanie witamin i minerałów w organizmie jest niezwykle istotne, wpływa nie tylko na samopoczucie, ale również na stan skóry czy włosów. Naukowcy są zgodni co do pozytywnego działania żelaza, cynku czy witamin z grupy B, jednak coraz częściej zwraca się uwagę na dualistyczny efekt niedoboru lub namiaru niezbędnych dla organizmu składników. I nad tym zjawiskiem, znanym w przyrodzie jako hormeza, należy się głębiej pochylić.

Znane i powszechnie stosowane w nauce jest twierdzenie, że wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, a tylko dawka czyni, że dana substancja to trucizna – autorstwa Paracelsusa, lekarza toksykologa praktykującego w XVI wieku w Szwajcarii.

Przykładów związków podlegających zjawisku hormezy – czyli plejotropowemu działaniu na organizm – jest wiele. Hormeza to zjawisko polegające na dwojakim działaniu substancji lub czynności występującej w przyrodzie, która może w stosunku do organizmu mieć pozytywny lub przeciwnie, negatywny wpływ, a wszystko zależy od dawki.

prenumerata

Wpływ witamin na funkcjonowanie skóry

Wiemy na przykład, że promieniowanie UV ma w małych dawkach pozytywny wpływ na syntezę witaminy D oraz działa antydepresyjnie, jednak w dużych dozach efekty ekspozycji na promieniowanie są zgubne dla naszego organizmu.

Witamina A i jej podstawowe biologiczne formy, jakimi są retinoidy: retinol, retinal oraz kwas retinowy, także podlegają zjawisku hormezy. Odpowiednie suplementowanie witaminy A jest niezbędne do utrzymania zdrowej skóry i włosów. Podczas niedoboru witaminy A rozwija się między innymi hiperkeratoza mieszków włosowych. Natomiast nadmierne spożycie witaminy A, poprzez przesadną jej suplementację lub stosowanie kuracji retinoidami, powoduje m.in. wypadanie włosów i zmniejszenie funkcji gruczołów łojowych. Odzwierciedla to efekt hormezy w trakcie spożycia witaminy A.

Jedną z najbardziej rozpowszechnionych substancji wspomagających regenerację skóry, odnowę komórkową i redukcję hiperpigmentacji stanowi właśnie forma witaminy A – retinol. Jest cząsteczką lipofilową, która krąży w organizmie, a do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje białek wiążących i transportujących. Dwuetapowa synteza przekształca cząsteczkę retinolu, poprzez retinal, w kwas retinowy. Najbardziej znany jest z oddziaływania jako ligand dla receptorów jądrowych RAR i RXR w komórkach.
Związek retinoidów z funkcjonowaniem włosów najbardziej znany jest w przypadku problemu nadmiernego wypadania włosów. Pierwotnie uważano, że wypadanie włosów to wyłącznie zaburzenie kosmetyczne. Na szczęście jednak badania nad mechanizmami kontrolującymi wypadanie i wzrost włosów pozwoliły lepiej zrozumieć psychologiczne i medyczne konsekwencje tego zjawiska. Wiedza na temat funkcji tkanek, które prowadzą do rozwoju mieszków włosowych, niesamowicie się rozwinęła. Zdajemy sobie sprawę z tego, że wzrost włosów obejmuje interakcje między komórkami oraz ich współpracę z białkami i hormonami.

Łysienie androgenowe i telogenowe to najpowszechniejsze problemy związane z utratą włosów. Kluczowa w przeciwdziałaniu łysieniu, oprócz pielęgnacji, jest suplementacja witaminami i minerałami. Najbardziej godnym uwagi faktem jest to, że mikroelementy są głównymi częściami normalnego cyklu mieszków włosowych, odgrywając istotną rolę w obrocie komórkowym komórek macierzy w cebulce mieszków włosowych, które szybko się dzielą.

Wiemy na podstawie badań, że zalecana jest suplementacja żelaza i witaminy C w przypadku stwierdzenia ich niskich poziomów w organizmie. Natomiast mało jest doniesień potwierdzających konieczność uzupełniania cynku, kwasu foliowego, witaminy B12, E czy biotyny. Znane są przypadki zaburzeń wyników laboratoryjnych przy przyjmowaniu przesadnie dużych ilości tej ostatniej. Do tej pory zatwierdzone przez Food and Drug Administration do leczenia łysienia androgenowego są dwa leki – Minoksydyl oraz Finasteryd. Stosowanie ich jednak także nie pozostaje bez skutków ubocznych.

Niekorzystne działanie

Skoro retinol ma tak dobroczynny wpływ na skórę, dlaczego mówimy o jego niekorzystnym działaniu na skórę głowy i wzrost włosów? Na pewno potwierdzono problem wypadania włosów przy zbyt dużej suplementacji lub przyjmowaniu jako terapii farmakologicznej witaminy A. Trycholodzy zmagają się z wieloma przypadkami nadmiernej utraty włosów w trakcie i po terapii retinoidami, stosowanymi do leczenia trądziku pospolitego. Dzisiaj, znając skalę problemu, staramy się rozpocząć terapię trądziku technikami aplikacyjnymi, a doustne stosowanie izotretynoiny zostawiamy jako ostateczność.
W jednym z wielu badań nad wpływem stosowania doustnego izotretynoiny na stan trądziku i jednocześnie włosów po półrocznym leczeniu stwierdzono, w toku badania trichoskopowego, spadek ogólnej liczby włosów, ich gęstości i włosów anagenowych. Ciekawym przypadkiem jest 28-letnia kobieta poddawana dializie nerek, w trakcie której zauważyła nagłą utratę włosów. Po dokładnej analizie powiązano ten fakt z tym, iż przyjmowała w tym czasie bardzo duże dawki witaminy A i stężenie tej ostatniej w jej organizmie było znacznie powyżej normy. Miesiąc po zakończeniu suplementacji witaminą A wypadanie włosów u pacjentki nie było już problemem.

Jednak badacze – próbując znaleźć sposób na nadmierne wypadanie włosów – analizują składniki, które znane są z niekorzystnego działania, ale w innej formie podania lub dawce. Idąc za teorią Paracelsusa, sprawdzają, jak zachowa się ludzki organizm w przypadku stosowania związku toksycznego, ale przy innym stężeniu niż zazwyczaj lub też podanego w odmiennej formie.

Skoro wiadomo, że nadmiar spożywanego kwasu retinowego z pewnością prowadzi do łysienia, postanowiono sprawdzić, jak zachowa się w przypadku aplikacji zewnętrznej. Naukowcy na początku porównali kwas retinowy do minoksydylu, osobno i w połączeniu w aplikacji zewnętrznej. Okazało się niespodziewanie, że miejscowe leczenie mieszka włosowego ludzkiej skóry głowy kwasem all-trans retinowym w połączeniu z minoksydylem nasiliło działanie tego drugiego, wydłużając czas trwania anagenu, zażegnując problem nadmiernego wypadania włosów. Dało to niepodważalną wskazówkę, że kwas retinowy, zgodnie z efektem hermezy, wykazuje zarówno pozytywną, jak i negatywną funkcję regulującą wzrost włosów. Wszystko jednak zależy od dawki i sposobu podania.

Lata 80., w których badania na zwierzętach były na początku dziennym, wykazały związek między wzrostem włosów a terapią retinoidami u zwierząt. Po zewnętrznej aplikacji tretynoiny bezwłose myszoskoczki i myszy z niedoborem witaminy A osiągały normalny wzrost włosów. Wykazano, że różne formy kwasu retinowego były w stanie przedłużyć anagenową część cyklu wzrostu mieszków włosowych, jednocześnie minimalizując spoczynkowy telogenowy mieszek włosowy. Anagenowy mieszek włosowy jest aktywnie rosnącym składnikiem włosa, który przechodzi przez różne etapy wzrostu. Ich zwiększenie, zarówno pod względem wielkości, jak i długości życia, może zatem skutkować większym włóknem włosa i dłuższą jego żywotnością.

Najbardziej cenne dla nas są jednak wyniki badań na ludziach. Okazało się, iż w przypadku pacjentów ze stwierdzonym łysieniem androgenowym, u których zastosowano samą tretynoinę, u ponad połowy badanych obserwowano wywołany miejscowo widoczny wzrost włosów. Biorąc pod uwagę możliwości resorpcji kwasu retinowego i jego funkcji jako promotora przenikania, wspomnianym podano kombinację tretynoiny i minoksydylu. Ta kombinacja okazała się być tak skuteczna, że wzrost włosów zaobserwowano o około 70 proc. badanych.

Właściwości retinoidów w trychologii

Opisano także kuriozalny przypadek mężczyzny, który leczony był z powodu blizn potrądzikowych na policzkach kwasem glikolowym w połączeniu z codzienną aplikację kremu z tretinoiną. Po trzech miesiącach pacjent zgłosił obustronny znaczny wzrost gęstości zarostu, do poziomu, którego nigdy wcześniej nie był w stanie osiągnąć. Profil jego badań ogólnych nie wykazał żadnych anomalii.

Analizując „za” i „przeciw”, wysunięto wnioski w odniesieniu do mechanizmu działania retinoidów w trychologii. Przede wszystkim, głównym powodem powodzenia kuracji jest fakt, że tretynoina zmienia barierę warstwy rogowej naskórka i zwiększa przezskórną absorpcję minoksydylu, co z kolei zwiększa odpowiedź skóry na minoksydyl.

Jednak sam kwas retinowy również sprzyja lepszemu działaniu mieszków włosowych poprzez dwa molekularne mechanizmy. Z jednej strony aktywuje kinazy Erk odpowiedzialne za namnażanie się komórek. Drugi mechanizm polega na zwiększeniu syntezy białka Bcl-2 przy zmniejszeniu białka Bax. Białko Bax aktywuje się w przypadku rozpoczęcia procesu apoptozy. Zatem zmniejszając jego poziom, kwas retinowy zapobiega śmierci komórek. Oficjalnie więc ogłoszono konsensus wobec działania kwasu retinowego w stosunku do problemu nadmiernie wypadających włosów, podając jako mechanizm działania tretinoiny zwiększenie transepidermalnej absorpcji minoksydylu i bezpośredni molekularny wpływ na wzrost włosów.

Te przeciwstawne dowody sugerują, że konkretne poziomy witaminy A są potrzebne do stymulacji, a nie hamowania wzrostu włosów. Wykazano wprawdzie, że nadmierne zwiększenie spożycia witaminy A w diecie może przyspieszyć początek łysienia – z drugiej jednak strony także to, że tretinoina zwiększa ilość czynników wzrostu oraz proliferację i różnicowanie nabłonka, a efekty te są ważne dla promocji wzrostu włosów.

Zbadano także aspekt nurtujący wiele osób stosujących retinoidy w leczeniu trądziku. Okazało się, że samo zastosowanie 0,05-proc. tretinoiny nie wystarczy do wywołania nadmiernego owłosienia, w przeciwnym razie wszyscy pacjenci z trądzikiem cierpieliby na ten „skutek uboczny”. Jednak możliwe jest, że biorąc pod uwagę pewne indywidualne predyspozycje genetyczne lub interakcje z peelingami chemicznymi, może ona sprzyjać zwiększeniu grubości i liczby włosów.

Podsumowanie

Rozpatrując te dwie twarze retinoidów możemy mieć nadzieję, że ich miejscowe stosowanie może stanowić ważną metodę terapeutyczną w leczeniu wypadania włosów w najbliższej przyszłości. Jednak, jak w każdej metodzie, należy zachować umiar i podejść do substancji czynnej z rozwagą, wnikliwie analizując każdy przypadek indywidualnie.

dr n. med. Anna Kamm

Adiunkt i koordynator kierunku kosmetologia Wyższej Szkoły Zdrowia w Gdańsku oraz wykładowca GUMed, kosmetolog, egzaminator OKE, właścicielka Kliniki Urody Kamelia w Gdańsku.